Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!👍oceń mnie na Spotify
💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast
albo☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast
Dzięki! 💖0:00 Wstęp8:30 Dziecięce zabawy Mary Bell i Normy Bell14:55 Wypadki w Scotswood Newcastle 23:01 Proces i kara32:28 Prawdziwa dama to twoja mama51:25 Nie wszystko jest czarne albo białe„Dziewczynki przyszły do domu trzyletniego Martina i zapytały, czy mogą się z nim zobaczyć. Zapłakana matka powiedziała, że niestety nie, bo chłopiec umarł.– Przecież wiem – powiedziała Mary. – Chcę go zobaczyć w trumnie.”„Kiedy kondukt żałobny ją mijał, Mary stała i się śmiała. Śmiała się i zacierała ręce, jak zła postać z kreskówki.”„Wierzę, że Mary Bell zasługuje na nasze współczucie – powiedziała Gitta Sereny, jej biografka. –Ze względu na długotrwałe okrucieństwa, których doświadczyła w dzieciństwie – w czasie, gdy tak wiele można było zrobić, by odwrócić lub złagodzić jej cierpienie.” Na podstawie orzeczenia sądu z 1984 roku oraz drugiego orzeczenia z 2003, jej imię i nazwisko, a także adres zamieszkania, czy inne dane osobowe chronione są przez tzw. „dożywotni zakaz ujawniania tożsamości”, co w praktyce oznacza, że żadne media nie mają prawa opublikować danych, które mogłyby ją zidentyfikować.Kiedy prasa o niej pisze, używa oznaczenia Y. Jej matkę nazywa X.My zaś będziemy nazywać ją Elą – po babce.
18 sierpnia 2025 roku, Warszawa. Luksusowy hotel w centrum miasta.
Przy stoliku siedzi pięciu mężczyzn. Dużych, umięśnionych, dobrze ubranych. Piniądz widać z daleka. O czymś gadają, niby na luzie, niby bez spiny, ale rozglądają się nerwowo. Na stoliku pojawia się koperta. Za chwile powinno nastąpić podanie ręki, które przypieczętuje deal.
Ale hooyatam – nagle wpada kilku zamaskowanych typa z klamkami w dłoniach. Kominiarki, czarne bluzy, dżinsy. Kładą gości na glebę, wykręcają im ręce, zakładają bransoletki. – To policjanci z Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw. Cała akcja była ukartowana, a przekazanie pieniędzy kontrolowane.
Podejrzani to: Andrzej Z. „Słowik”, Michał D. „Pieprzu” i Krzysztof Cz. „Cycek”.
Tak wyglądała finałowa scena policyjnej operacji, o której opowiemy sobie w dzisiejszym odcinku.
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!
💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast
☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast
Dzięki! 💖
0:00 Wstęp
4:55 Dlaczego Słowik nie lubi Masy?
25:56 Czemu Masa nie lubi Słowika?
Szanowni Państwo,
ci którzy interesują się zagadnieniami polskich bandyckich grup z lat 90., doskonale wiedzą, że eufemizmem byłoby powiedzenie, że Andrzej Banasiak primo voto Zieliński czyli Słowik nie darzy sympatią Masy, a Masa, czyli Jarosław Sokołowski nie przepada za Słowikiem.
Ale czy tak było zawsze? Czy ci najwięksi wrogowie na polskich mediach semigansterskich od samego zarania sobą pogardzali? A może jednak robili ze sobą wspólne interesy, krzywdząc innych ludzi i niszcząc im życia?
No i co ich ostatecznie poróżniło?
Na te pytania postaram się dzisiaj Państwu odpowiedzieć, bazując na wypowiedziach obu panów na swój temat.
Historia dwojga nastolatków, którzy z zimną krwią zamordowali przyjaciółkę.
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast☕albo postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast▶️obejrzyj też na YouTube (wtedy zarabiam): https://youtu.be/47bVPx_FKTE
Dzięki! 💖0:00 Wstęp3:47 Skarżyłem się grobowi...12:00 Szczenięce lata Jędrka20:01 Grypser czy frajer?39:05 Narodziny SłowikaDzisiaj opowiemy sobie historię człowieka, który w oczach innych chciał uchodzić za „odważnego, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych”.Człowieka, który sam o sobie pisze, że jest człowiekiem honoru, a jego słowo jest wartością niepodważalną.Człowieka, który dzięki zdyscyplinowaniu i poszanowaniu ciężkiej pracy był najlepszym sportowcem w mieście i o mały włos nie został profesjonalnym sportowcem.A zarazem historię człowieka, który jest chyba najbardziej pechowym na ziemi i jakkolwiek się stara, świat podkłada mu kłody pod nogi.„Jest to historia człowieka, który poprzez zbieg różnych okoliczności oraz realia ówczesnego systemu wkroczył na drogę przestępstwa i [był] najbardziej poszukiwaną przez policję osobą w Polsce.”To historia Andrzeja, który sam siebie nazwał Słowikiem.Pan Andrzej od pierwszych akapitów swojej książki, pt. „Skarżyłem się grobowi…”, gwarantuje czytelnikowi nie tylko ciekawą lekturę, ale także ujawnienie faktów, które do tej pory ukrywane były przed opinią publiczną.„Pod wszystkim, co przeczytasz, podpisuję się osobiście – pisze. – Za zgodność z prawdą wszystkich ujawnionych tu informacji ręczę słowem honoru, a ludzie, którzy mnie znają wiedzą, że słowo honoru „Słowika" jest wartością niepodważalną.”„Jednocześnie ujawnię tu fakty – pisze pan Andrzej dalej – o których wiem tylko ja i niewielkie grono wtajemniczonych osób, które swoim autorytetem poświadczą wiarygodność moich zwierzeń.”Więc jeśli jesteś gotowy na prawdę, której nikt nigdy i nigdzie wcześniej nie wyjawił, i nie boisz się związanych z nią konsekwencji, ścigania przez tajne służby i znalezienia się na radarze tych, którzy pociągają za sznurki, to posłuchaj tego odcinka.Jeśli jednak wolisz życie spokojne i bez ciągłego oglądania się za siebie, to lepiej zrezygnuj z dalszego słuchania."Choć pewnie będziesz żałował…" 😉
Na granicy Polskiej jest coraz niebezpieczniej. Coraz więcej ludzi ma bandyckie zamiary.O tym chcę Państwu dzisiaj opowiedzieć.@KanalZeroPL @SuperExpressOfficial Źródła: • MAMY NAGRANIE Z NOWEGO. ATAK NOŻEM KOLUMBI... • Konfederacja gotowa do przejęcia władzy? K... https://konfederacja.pl/w-polsce-wsro...https://demagog.org.pl/na-biezaco/cud...https://demagog.org.pl/wypowiedzi/prz... • GRANICE ZAMKNIĘTE, MIGRANCI ZNIKNĘLI - CO ... • CO NAPRAWDE DZIEJE SIĘ NA GRANICY? KAROLIN... • GORĄCO NA GRANICY Z NIEMCAMI. POGOŃ ZA IMI... #tomaszpodcast #imigranci #granica
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!
💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast
☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast
▶️ wejdź na YouTube i daj suba!
https://www.youtube.com/@tomaszpodcast
Ta historia była wówczas głośna.
Włamanie do mieszkania w środku nocy. Najprawdopodobniej przez uchylone okno balkonowe. Dwie ofiary i cudem ocalały dzieciak. Właściwie nastolatek. Piętnastoletni Grzesiu Flisak, który po napadzie dzwonił na komisariat policji.
Chłopak był roztrzęsiony. Widział sprawców. I chyba to on ich spłoszył, bo na jego widok uciekli przez balkon. Niczego nie zdążyli wtedy też ukraść.
W niecałe pół godziny po telefonie na policję w mieszkaniu pojawił się pierwszy patrol, zaraz po nim prokurator, komisarz Bagieta i koronerka Marta Maweta.
Jej zadaniem było stwierdzenie zgonu i pierwsze oględziny na miejscu zdarzenia. Jeśli istniało prawdopodobieństwo udziału osób trzecich, wzywała za zgoda prokuratora zakład medycyny sądowej, aby wykonać szczegółową sekcję.
Funkcja ta, na wzór anglosaskiego koronera, została wprowadzona w Lachnie pod koniec 2006 roku eksperymentalnie. W ogromnym skrócie: Pojawiły się jakieś pieniądze z Unii Europejskiej na innowacje, burmistrz Lachna uznał, że warto spróbować i tak pani Marta Maweta dołączyła do zespołu śledczych.
Bezsprzecznie uznała, choć każdy to już stwierdził, że udział osób trzecich w tej zbrodni był oczywisty. Państwo Flisak leżeli na wersalce w dużym [slash] gościnnym pokoju, w niegdyś białej pościeli, która teraz przesiąknięta była gęstym, nieco zakrzepniętym karmazynem. Sekcja wykazała później, że ran kłutych mieli w sumie nieco ponad trzydzieści. Ojciec kilka więcej niż matka.
Narzędzia zbrodni na miejscu nie znaleziono. Firanki przy drzwiach balkonowych poplamione były szkarłatem. Podobnie jak klamka. Drzwi były otwarte. Otwarte też było okno, którym bandyci dostali się do środka.
Włam nie był zbyt skomplikowany, bo mieszkanie znajdowało się na parterze.
Z klamki, ani z innych przedmiotów, nie udało się ściągnąć odcisków palców. Sprawcy mieli najprawdopodobniej rękawiczki.
W tamtym czasie nocnych włamań do mieszkań było całkiem sporo – w mieście grasowała jakaś szajka włamywaczy. Ale pierwszy raz napad na mieszkanie skończył się tak bestialsko.
0:00 Wstęp
2:08 Wakacyjna miłość
12:30 Wierność i uczciwość małżeńska
22:25 …i że Cię nie opuszczę aż do…
32:10 Komisarz Bagieta odkopuje starą sprawę
43:44 Zagrzebana prawda
Jagoda miała 23 lata, trójkę dzieci i odwagę, żeby zacząć wszystko od nowa.
Wyszła z domu. I nigdy nie wróciła.
Jej były mąż twierdzi, że uciekła z kochankiem.
Jej siostra uważa jednak, że nigdy nie porzuciłaby swoich dzieci. I że ktoś musiał zrobić jej krzywdę.
Ta historia to jedna z tych, które wydają się już zakończone i zapomniane.
Przez pierwsze tygodnie po tym, jak Jagoda zniknęła, temat był w Lachnie gorąco dyskutowany. Ludzie gadali pod kościołem, przerzucali się teoriami na targowisku, omawiali to w zakładach pracy, a nawet szkołach.
Jagoda z dnia na dzień porzuciła trójkę sowich dzieci oraz męża i pojechała w siną dal z jakimś absztyfikantem.
„Zawsze wydawała mi się niestabilna emocjonalnie” – mówiły niektóre jej koleżanki.
„Szon, zawsze mówiłem, że szon” – grzmieli starsi panowie przy piwie.
Ale minęło dwanaście lat i temat ucichł. Mało kto pamiętał o Jagodzie. Ludzie przestali o niej rozmawiać. Wszyscy zapomnieli o sprawie.
Za wyjątkiem jej rodziny, która latami nie mogła pogodzić się z tym, że dwudziestotrzyletnia Jagoda porzuciłaby swoje dzieci, swoje siostry, siostrzeńców, a zwłaszcza ojca, którego przecież tak bardzo kochała, i uciekłaby z jakimś lowelasem.
Historia ta oparta jest na wydarzeniach, który miały miejsce pod koniec XX wieku w Altoonaie w Pensylwanii, a której ofiarą była 23-letnia Sherry Leighty.
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!
💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast
☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!
💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast
☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast
1:49 Znalezienie worka z korpusem
8:30 Zatrzymanie sprawcy
11:37 Śledztwo
17:28 Pan Roman – emeryt (Stuart Everett)
21:46 Lokator – oprawca
26:49 Fragmentacja i twarz pana Romana
34:10 Kim był Marcin Majerkiewicz?
Drogie Słuchaczki i drodzy Słuchacze,
Na samym początku muszę przestrzec, że historia, którą dzisiaj Państwu przedstawię, należy do tych naprawdę potwornych. Jeśli znają Państwo takie filmowe postaci jak Hannibal Lecter czy Ice-truck Killer z serialu Dexter, to możecie się Państwo domyślać, co to będzie za historia.
Osobnik, który wyjechał za lepszym bytem do obcego kraju, który znalazł schronienia w domu 67-letniego emeryta, okazał się predatorem, który bez mrugnięcia okiem pozbył się swojego współlokatora, a później przez kilka tygodni pozbywał się dowodów.
Nie tylko opróżnił dom, ale pozbył się także corpus delicti. W wielu fragmentach, rozrzucając je po całej okolicy.
Do tej pory odnaleziono zaledwie jedną trzecią emeryta.
#ToMaszPodcast
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!
💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast
☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast
🎙️posłuchaj na YT:
0:00 Wstęp
3:21 13 maja 1917 i trzecia Tajemnica Fatimska
13:51 Wigilia 13 maja 1981 r.
25:04 Przypadki czy determinizm?
30:45 Plac św. Piotra, 13 maja 1981 r. 17:17
51:22 Anielskie Dziecię, które ocaliło papieża
55:28 Habemus assassinum
1:08:57 Allelluja, papież żyje!
- - -
Był pogodny, ciepły dzień 13 maja 1981. Papież odkrytym papamobile wyjechał w tłum pielgrzymów zgromadzonych na Placu św. Piotra. Błogosławił im, ściskał ich dłonie. Około godziny 17:17 zatrzymał się, by wziąć w ramiona osiemnastomiesięczną Sarę Bartoli. Papież złożył jej na czole znak krzyża, a następnie się nachylił, aby oddać ją w ręce matki.
Wtedy huknęło. Chmara wystraszonym gołębi poderwała się z głośnym trzepotem w niebo. A papież osunął się w ramiona Stanisława Dziwisza.
Jego śnieżnobiałą szatę zaczęła barwić powiększająca się szkarłatna plama.
– Jestem Chrystusem wiekuistym – ogłosił w styczniu 2010 roku Ali Agca.
Niespełna 30 lat wcześniej, 13 maja 1981 roku, stojąc na Placu Św. Piotra w Watykanie, z odległości 3 metrów mierzył w papieża Jana Pawła II.
Ali Agca mierzył w głowę. A strzelcem był wyborowym.
Co się więc stało, że chybił? Spanikował? W ostatnich chwili się rozmyślił? Czy też może Boża Opatrzność pociągnęła go za ramię?
Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt dużym spoilerem, ale Ali Agca spudłował, a przynajmniej strzał nie był wystarczająco celny i papież ocalał.
Chyba że znowu: Strzał był celny, ale ktoś lub coś kierowało kulą tak, „aby nie poczyniła nieodwracalnych szkód”. Tak twierdził Prof. Francesco Crucitti, który kierował zespołem operującym papieża. Jego zdaniem kula „poruszała się zygzakiem, omijając ważne organy” .
A pewien hiszpański geofizyk o nazwisku prof. M. Linarez, ustalić miał nawet, że atak na papieża nastąpił o tej samej porze, co objawienie Matki Bożej dzieciom w Fatimie!
Audycja przeznaczona dla osób powyżej 16. roku życia.Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast0:00 Wstęp2:48 Wiktor Fiszman9:26 Zatrzymanie i pierwszy proces Oczki14:16 Chłopcy z Żabiej20:39 Słowik, spirytus i marlboraski Caro30:07 „Organizacja” Oczki36:58 Kwasem w świadkini44:23 PatroniteFormą świadkini posługiwano się w polszczyźnie już na początku XX w. W artykule opublikowanym w gazecie „Górnoślązak” z 1901 r. czytamy: Dr. Seyda: Czy świadkini może zeznanie swe zaprzysiądz? [pisownia oryginalna]. Wyraz ten jest także – stosunkowo często – spotykany we współczesnych tekstach, pisanych zarówno w odmianie potocznej, jak i oficjalnej polszczyzny, por. np.• Świadkini zmiany porządku• Wspomnienia świadkini tragedii w Sahryniu• Polina Graborova, świadkini zbrodni przeciwko ludzkości, której Rosjanie dopuszczają się w oblężonym Mariupolu, opowiada o horrorze wojny.• Kluczowa świadkini zeznawała w obecności Ordo Iuris.• Sąd odrzuca wniosek obrony Justyny i świadkini Ani o odwołanie udziału Ordo Iuris z procesu za upublicznienie danych świadków na SM!• Omówione zostanie też znaczenie reagowania na niepożądane sytuacje z pozycji świadka/świadkini.• Jak może pamiętacie, według relacji tej świadkini, Ibrahim przez sześć dób podróżował w rzece.• Autor czyni rozróżnienie pomiędzy tragicznymi przeżyciami Rosenstein – naocznej świadkini Holokaustu – a biografią Williamsa jako potomka afrokaraibskich przodków.https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/swiadkini;22650.html#ToMaszPodcast #podcast #crime #mafia
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!
💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast
☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcast
Część z Państwa z pewnością pamięta, że blisko trzy lata temu popełniłem odcinek o Nikodemie Skotarczaku, znanym jako Nikoś. Ku mojemu zdziwieniu cytowałem w nim nawet „Spowiedź Nikosia zza grobu” – książkę, której autorem jest Tadeusz Batyr.
Tadeusz Batyr to pisarz, historyk-hobbysta i autor pierwszej biografii Nikodema Skotarczaka. Ponadto Tadeusz Batyr jest obywatelskim kandydatem na prezydenta RP, prezesem Instytutu Pamięci Narodowej i doktorem nauk historycznych znanym pod nazwiskiem Karol Nawrocki.
Jak wspomniałem, jakieś trzy lata temu powstał odcinek mojego podcastu o Nikosiu, miał on tytuł „NIKOŚ - Nikodem Skotarczak, czyli Jak (nie)pokochać gangstera” i nawiązywał on nieco do głośnego wówczas filmu.
Co prawda jest on już trochę archaiczny i nieporadny, wymagałby liftingu, ale merytorycznie jest ok, więc pozostawię raczej jak jest. Chyba że mają Państwo inne zdanie i uważają, że należy ten odcinek odświeżyć – to piszcie w komentarzach, jestem gotowy na Wasze sugestie.
Niemniej dzisiaj zamierzam stworzyć niejako appendix do tamtego odcinka. Po przesłuchaniu tego podcastu warto zatem wrócić do tamtego, aby mieć pełen obraz. Albo najpierw posłuchać tamten, a ten później.
Zapraszam
Linki:
Nikoś:
https://www.youtube.com/watch?v=Hpe0-v180is
Recenzje książki:
https://www.youtube.com/watch?v=Hpe0-v180is
https://www.youtube.com/watch?v=8GQM5IppyIg
Droga Słuchaczko, drogi Słuchaczu!💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcastDzieci siostry miłosierdzia: https://youtu.be/J4pnBtHSRcASeria o Mariuszu Trynkiewiczu:https://youtu.be/ALt3Nn-Auwchttps://youtu.be/pt3_q805BZAhttps://youtu.be/ZbvgVFwP7xI#tomaszpodcast #podcast #crime
Wybaczcie, że tak długo trwało. Powoli się jednak podnoszę z desek ;)
Droga Słuchaczko i drogi Słuchaczu,jeśli masz tę potrzebę💝wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/ToMaszPodcast☕postaw mi kawę: https://suppi.pl/to-masz-podcastalbo
Szanowni Państwo,
bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi, że audio się posypało i przykro mi, że miało to miejsce. Oto wersja z poprawionym dźwiękiem.
Życzę miłego słuchania.
Choć był wczesny i mglisty listopadowy poranek, a całe miasteczko spowijała jeszcze zaspana cisza, pojawiali się kolejni mieszkańcy, wyciągając wysoko szyje, aby dostrzec, co to się tu u licha dzieje. W powietrzu unosił się zapach mokrych liści i dymu z kominów, a chmury kłębiły się nisko nad dachami. Z porannej mgły wyłaniały się czerwonawe cegły neogotyckiego kościoła parafii pod wezwaniem św. Stanisława Kostki w Lachnie. Jego zarys powoli nabierał kształtów w wilgotnym, szarym powietrzu i wyłaniał się z oparów jak mroczny duch z przeszłości. Choć żadne oficjalne informacje nie zostały jeszcze podane, wszyscy mieszkańcy wiedzieli, że gdzieś wewnątrz tych zimnych, neogotyckich murów, spoczywa spowite mrokiem ciało księdza proboszcza. Znane większości mieszkańcom plotki były znowu powtarzane, a martwy proboszcz zdawał się być ich potwierdzeniem. Komisarz Bagieta czuł, że pod powierzchnią tej zbrodni kryje się coś znacznie bardziej złożonego i przerażającego niż zwykły akt przemocy. Kiedy gospodyni przyszła, drzwi do zakrystii były otwarte, a światło zapalone. W rogu izby zobaczyła skulonego organistę, który, trzęsąc się cały, szeptał: ‘Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu’.
0:00 Zbrodnia w Wierzchowiskach 10:40 Rozprawa sądowa 20:21 Motyw zbrodni 30:18 Etyka, prawo i sprawiedliwość Źródła: https://www.facebook.com/share/p/5C99R5rv2oofdN1m/
Dzisiaj znowu cofniemy się do kolorowych lat 90. , kiedy to naszym krajem rządzili na przemian ludzie z Wołomina i Pruszkowa, a w lokalnych społecznościach szefowali watażkowie z mniejszych, choć wcale nie mniej bezwzględnych grup przestępczych.
Poznamy mężczyznę, o którym chyba niewiele się mówi, choć jego nazwisko przewijało się w prasie obok takich osób jak Andrzej Pershing Kolikowski, Bogusław Bagsik z Art.-B., a ostatnio także arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Nieobcy był Wickowi też Gang Karateków z Radomia, bo to on – nawet jeśli nie bezpośrednio – prowadził z nimi specyficzne negocjacje za pomocą wiertarki, którą borował swoim interlokutorom kolana.
Jeden z karateków z Radomia wypowiadał się o naszym dzisiejszym protagoniście oraz jego kompanach następująco: – Ćwiczyłem karate osiemnaście lat. Ale jak zobaczyłem [tych] osobników […], zacząłem się bać. Wszyscy się baliśmy. Oni mieli broń, kije bejsbolowe. Byli dobrze zorganizowani. W razie konfrontacji powybijaliby nas.
Z drugiej zaś strony w 2002 roku media rozpisywały się o nim, bo za 70 tys. zł wylicytował serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, stajać się wówczas posiadaczem najdroższego w kraju złotego serduszka WOŚPu.
Zatem bandyta, czy biznesmen i darczyńca?
Poznajcie Państwo Wiesława P., ps. Wicek.
Piątek 18 września 2015 roku. Późny wieczór. Biłgoraj.
Drzwi do mieszkania przy Placu Wolności są zamknięte od wewnątrz. Mimo pukania i nawoływania policji, nikt nie otwiera. Funkcjonariusze decydują się wejść przez balkon. Mieszkanie znajduje się na pierwszym piętrze. W oknach nie pali się światło. Za pomocą straży pożarnej udaje im się wejść do środka. W jednym z dwóch pokoi, na kanapie przed niewielkim stolikiem, znajdują ciało 25-latki.
Wezwany na miejsce lekarz nie wystawia karty zgonu. Ma wątpliwości co do przyczyny zejścia. Prokurator zarządza sekcję zwłok, która zostanie wykonana w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Lublinie. Są przesłanki, które wskazywać mogą na to, że komuś zależało, aby młoda kobieta zeszła z tego świata.
25-letnia Justyna M. była głównym świadkiem i 55pokrzywdzoną w sprawie grupy gwałcicieli[pies], na której czele stał były członek gangu, który 20 lat wcześniej pomagał Pershingowi borować kolana karatekom.