Czym dziś dla Młodych jest patriotyzm? Czym on jest dla nas - dorosłych? W wielu krajach obchody Dnia Niepodległości wzbudzają dumę i poczucie przynależności, a w Polsce? Rodzic, który słyszy od swojego dziecka: „Idę na marsz 11 listopada” przechodzi mikro udar i jego świat na chwilę staje.
Bo o czym to jest? I serio, nie chodzi tylko o sam marsz.
Chodzi o to wszystko, co się za nim niesie: wartości, symbole, emocje, lęki i duma.
Chodzi o pytanie: czy to jest o nich, czy to jest o nas?
W tym odcinku rozmawiamy o tym:
• dlaczego okres nastoletni to czas poszukiwania tożsamości, przynależności i przekonań
• jak odróżnić ciekawość poznawczą i potrzebę wspólnoty od realnego skrętu w stronę skrajności
• dlaczego tak trudno jest rozmawiać z młodymi o patriotyzmie, polityce i ideologii, kiedy sami mamy te wartości nie zinternalizowane
• i jak zachować spokój, kiedy w środku wszystko dzwoni jak alarm przeciwpożarowy
Rozmawiamy z dwóch perspektyw: mamy i córki.
Obie wiemy, że rodzic może być jednocześnie: zaniepokojony i dumny, otwarty i zmęczony, chce wspierać, ale czasem nie wie jak.
To odcinek o zaufaniu. O zachowaniu relacji. O tym, że jeżeli chcemy być przewodnikami, to musimy jednak nieco nadążyć za tymi naszymi dziećmi.
Posłuchaj. Oddychaj. Jesteśmy w tym razem.
Znasz ten moment, kiedy szkoła dzwoni, a Ty już wiesz, że to nie będzie o wygranej olimpiadzie z matematyki?
„Pani syn wyszedł po drugiej lekcji i nie wrócił.”
No i zaczyna się. Najpierw panika, potem wściekłość, a na końcu – analiza kryminalna: kto widział, dokąd poszedł, z kim, po co i czy na pewno żyje.
W tym odcinku rozmawiamy o pierwszym „gigancie” – o tym, kiedy dziecko ucieka ze szkoły. Czy to znak, że coś w nim pękło, czy po prostu młodzieńczy test granic?
Jak reagować, żeby nie przegapić sensu w tym chaosie?
Bo owszem – można się wściekać, że „co za czasy”, ale można też zobaczyć w tym sygnał: hej, coś mnie przerasta.
Jak odróżnić bunt od przeciążenia? Kiedy potrzebna jest rozmowa, a kiedy wsparcie specjalisty? I co zrobić, żeby to nie był początek dłuższej ucieczki – od szkoły, obowiązków, a czasem… od nas? Zapraszamy!
To ten moment, którego nikt nie chce, ale prędzej czy później może się zdarzyć. Drzwi się otwierają, a w nich twój nastolatek - trochę bełkocze, trochę pachnie piwem, a ty nie wiesz, czy bardziej chcesz go przytulić, czy wyrzucić przez okno.
W tym odcinku mówimy o tym, co zrobić, gdy Twoje dziecko pierwszy raz wraca po alkoholu. Jak nie dać się ponieść emocjom, jak nie przerobić tego na awanturę stulecia,
i jak zrozumieć, co się dzieje w jego głowie, kiedy dopamina tańczy kankana, a kora czołowa właśnie wzięła wolne.
To nie jest rozmowa o piciu.
To rozmowa o zaufaniu, o granicach i o tym, jak nie zabić w dziecku chęci do wracania - nawet po błędach.
Bo wychowanie nastolatka to nie kontrola. To bycie kimś, do kogo wraca się pomimo wszystko po wsparcie.
Ten moment, kiedy w plecaku Twojego dziecka znajdujesz Vape’a i przez sekundę wierzysz, że to… powerbank.
A potem już wiesz, że to nie elektronika, tylko emocje, które gdzieś musiały znaleźć ujście w postaci "elektryka".
W tym odcinku mówimy o tym, jak nie dostać palpitacji serca, gdy odkryjesz „elektryka” w plecaku,
dlaczego młodzi w ogóle po to sięgają (spoiler: nie dlatego, że są źli), i jak rozmawiać o tym tak, żeby dziecko chciało z Tobą pogadać - a nie tylko przewracać oczami.
Zero moralizowania.
Za to dużo oddechu, nauki o mózgu i gotowy plan rozmowy, którą naprawdę warto odbyć.
Co zrobić, kiedy twoje dziecko po raz pierwszy przechodzi kryzys psychiczny?
Nie „gorszy dzień”, nie foch, tylko taki moment, w którym czujesz, że grunt usuwa się spod nóg, a twoje dziecko mówi: „Nie chcę żyć” albo „Nic mnie już nie cieszy”.
W tym odcinku rozmawiamy o tym, co wtedy dzieje się w głowie rodzica - o strachu, bezsilności, złości i tym okropnym poczuciu, że „to pewnie moja wina”.
Ale też o tym, że nie musisz być terapeutą, żeby pomóc.
Nie musisz wiedzieć wszystkiego, żeby zrobić coś ważnego.
Czasem wystarczy po prostu zostać.
Rozkładamy ten temat na czynniki ludzkie - bez psychologicznego żargonu, za to z konkretem:
jak rozmawiać, żeby dziecko chciało mówić,
jak zapytać wprost o myśli samobójcze,
co zrobić, żeby w domu było bezpiecznie,
i jak dogadać się ze szkołą, żeby nie dolewała oliwy do ognia.
To nie jest odcinek o cudownych rozwiązaniach.
To rozmowa o tym, jak być dorosłym, który nie odwraca wzroku.
📞 Numery wsparcia:
116 111 – dzieci i młodzież (całodobowo)
800 70 2222 – dorośli w kryzysie (całodobowo)
112 – w sytuacji zagrożenia życia
Zaczynamy nowy cykl - „Rodzic od zadań specjalnych”.
Bo rodzicielstwo to nie tylko przytulasy i kakao przed snem. To też momenty, kiedy czujesz, że grunt usuwa Ci się spod nóg, a mimo to musisz zachować spokój.
W pierwszym odcinku rozmawiamy o przemocy rówieśniczej - tej, którą widać, i tej, która dzieje się po cichu: w spojrzeniach, w grupowych czatach, w „żartach”.
O tym, jak rozpoznać, że dziecko jest krzywdzone,
jak reagować, kiedy to ono krzywdzi innych,
i co zrobić, gdy po prostu stoi obok i nie wie, jak się zachować.
Bez teoretyzowania, za to z dużą dawką empatii i życiowych przykładów.
Bo czasem najtrudniejsze w rodzicielstwie nie jest to, czy i jak „zareagować” - tylko towarzyszenie dziecku, kiedy doświadcza zła.
Nowy cykl. Nowe tematy. Jedno się nie zmienia - my - matka i córka, psycholożki, które rozmawiają o tym, co naprawdę dzieje się między nami i naszymi dziećmi.
Samotność potrafi przywalić jak auto na skrzyżowaniu - huk, zgrzyt i myśl: „co teraz?”. Justyna opowiada o tym, jak naprawdę rozbiła auto i jak bardzo w takich momentach ratują ludzie wokół. Bo blachę da się wymienić, ale kiedy nie masz do kogo zadzwonić - to robi się naprawdę ciężko.
W tym odcinku gadamy o tym, czemu wstydzimy się prosić o pomoc („bo inne ogarniają”), czemu czasem łatwiej wysprzątać mieszkanie niż napisać SMS-a, i jak bardzo przeceniamy „samodzielne ogarnianie wszystkiego”. Dorzucamy trochę antropologii - od neandertalskich kości po dzisiejsze bloki, w których nie znamy sąsiadów - i trochę psychologii: dlaczego wsparcie reguluje nasze serce i nerwy lepiej niż najlepszy serial na Netflix.
I oczywiście mamy dla Was tipy - jak zrobić pierwszy krok, gdy utknęłaś w marazmie, i jak budować swoje małe stado, które trzyma cię na drodze, gdy życie wali w bok.
Bo na końcu to ludzie są naszą najlepszą karoserią.
Samotność po porodzie - temat, o którym mało się mówi, bo przecież w teorii to mają być „najszczęśliwsze chwile życia”. W tym odcinku Klaudia w solówce (bo Mamita byczy się gdzieś tam w Kołobrzegu ;)) szczerze opowiada o tym, jak wyglądały jej pierwsze dni po narodzinach dziecka - pełne ciszy, w której nie brakowało ludzi, brakowało troski o jej emocje i odpoczynek.
Bo wiecie jak to jest, w ciąży kobieta bywa traktowana jak święta. A po porodzie? Nagle staje się niewidzialna. Wszyscy zajmują się dzieckiem, gratulacje lecą lawiną, ale nikt nie pyta: „Jak się czujesz TY?” - nie jak czuje się twoje krocze.
I zamiast rozsiadać się wygodnie na kanapie w odwiedzinach, czekając, aż świeżo upieczona mama poda wam do rąk noworodka, lepiej zakasać rękawy i zapytać: „Chcesz się wykąpać? Zrobić ci herbatę?” Czasem właśnie takie drobiazgi są ważniejsze niż kolejny body w prezencie.
Kobieta po porodzie może mieć cudownego partnera, ale nic nie zastąpi więzi i bliskości innych kobiet, które potrafią otulić ją ciepłem i empatią.
To odcinek o tym, co dzieje się w cieniu gratulacji, balonów i zdjęć w ramkach.
Posłuchajcie, a potem - jak zawsze - pogadajmy o tym Między Nami Mamami.
W tym odcinku Między Nami Mamami pierwszy raz siadamy razem - matka i dorosła córka - żeby porozmawiać o czymś, co przez lata było między nami obecne, ale nigdy nie nazwane.
O wypaleniu rodzicielskim.
Justyna, jako mama trójki dzieci i babcia, dzieli się własnym doświadczeniem: jak wyglądało życie, kiedy rodzicielstwo zamiast radości stawało się ciężarem. Klaudia - dziś psycholożka, wtedy dorastająca córka - opowiada, co widziała i czuła jako dziecko: zmęczenie mamy, momenty nieobecności, ciszę zamiast uśmiechu.
To nie jest sucha rozmowa o badaniach i naukowych teoriach, tylko intymna wymiana perspektyw, pełna szczerości, śmiechu przez łzy i odkryć, które dla nas samych były ważne.
Rozmawiamy o:
czym naprawdę różni się zwykłe zmęczenie od wypalenia rodzicielskiego,
jak dziecko odbiera rodzica, który jest na granicy sił,
jakie sygnały ostrzegawcze warto zauważyć,
i dlaczego proszenie o pomoc to nie słabość, ale siła.
To pierwsza taka nasza wspólna rozmowa o wypaleniu rodzicielskim i mamy nadzieję, że będzie też zaproszeniem dla Was do własnych refleksji, rozmów i… oddechu. Pamiętajcie, że choćby cały świat miał Was gdzieś i o Was zapomniał, my jesteśmy tu z Wami i dla Was. Naszą misją jest przeciwdziałać wypaleniu rodzicielskiemu wyciągając przy okazji kija z dupy psychologii ;)
Samotność matek ma wiele twarzy.
Możesz być w małżeństwie i czuć, że wszystko spoczywa na Tobie. Możesz być po rozwodzie i nie mieć realnego wsparcia ani od ojca dziecka, ani od systemu, ani od teściów, którzy znikają w dniu rozstania. Możesz być też na sali pełnej ludzi i wciąż czuć się kompletnie sama.
W tym odcinku opowiadamy o samotności z perspektywy kobiet w związkach i tych, które są „samo(dzielnymi)” mamami po rozwodzie. Mówimy o braku wsparcia ojców (także w liczbach i statystykach), o tym, jak bardzo system i społeczeństwo zostawiają matki same, ale też o naszych osobistych doświadczeniach - Klaudii w szpitalu zaraz po porodzie i Justyny po rozwodzie, kiedy z trójką małych dzieci przeprowadzała się do Warszawy.
Zastanawiamy się też, co naprawdę różni samotność od bycia samemu, analizujemy ją w modelu biopsychospołecznym (ciało, psychika, społeczeństwo), i szukamy odpowiedzi na pytanie: co pomaga, kiedy przytłacza poczucie, że zostałyśmy z tym wszystkim same?
Bo samotność matek to nie fanaberia ani sprytny pomysł, na viralowy post. To realne doświadczenie, które wpływa na zdrowie psychiczne, na relacje i na całe rodziny.
Ale pamiętaj: sama nie znaczy samotna. A samotna nie znaczy słaba.
1 września to nie tylko powrót dzieci do szkolnych ławek, ale także początek dużej zmiany w systemie edukacji. Od tego roku w szkołach pojawia się nowy przedmiot – edukacja zdrowotna. To temat, który wzbudza ogromne emocje: jedni widzą w nim szansę na lepsze przygotowanie dzieci do życia, inni reagują lękiem i oskarżeniami o „seksualizację”.
W tym odcinku przyglądamy się, co naprawdę kryje się w podstawie programowej i jakie mity narosły wokół tego przedmiotu. Zastanawiamy się, skąd bierze się rodzicielska panika, dlaczego rozmowy o zdrowiu psychicznym, seksualnym czy społecznym wciąż są w Polsce tak trudne i jaką rolę powinna odegrać szkoła, a jaką dom. To nie jest rozmowa o kontrowersjach dla samego sporu, ale o tym, jak uczyć dzieci dbania o siebie, jak dać im język do rozmowy o emocjach i jak przygotować je do wyzwań współczesnego świata.
Koniec tego dobrego!
Wakacje się skończyły. Lody na śniadanie odwołane. Spanie do południa anulowane. Rodzinny luz? Hmm… może wróci w czerwcu. A na razie wielkimi krokami zbliża się wrzesień, czyli taki poniedziałek razy dziesięć.
W tym odcinku „Między Nami Mamami” rozkładamy na czynniki pierwsze szkolny powrót do rzeczywistości:
– co naprawdę czują dzieci, gdy trzeba zamienić trampki na kapcie, a jezioro na tablicę,
– dlaczego nastolatki mówią „to bez sensu”, a młodsze dzieci nagle dostają dziwnych bólów brzucha,
– i czemu rodzice czują, jakby ktoś wrzucił ich w logistyczny escape room, tylko bez podpowiedzi i bez przerwy na kawę.
Pogadamy o tym, jak:
– przygotować dzieci na powrót do szkoły emocjonalnie, a nie tylko kupując plecak i piórnik za równowartość urlopu na Majorce,
– wspierać je w lęku i smutku bez gadania „weź się w garść”,
– nie dać się złapać w pułapkę perfekcjonizmu i wyścigu „kto szybciej ogarnie wyprawkę, drugie śniadanie i 15 zajęć dodatkowych”.
Będzie o wakacyjnym luzie, który można przemycić do jesiennej rutyny, o tym, że adaptacja po przerwie jest trudna nawet dla dorosłych (serio, kto lubi wracać z urlopu?) i o tym, dlaczego czasem lepiej zamiast wielkiego planu mieć w zanadrzu 5 minut ciszy w łazience i życzliwość dla siebie.
Bo wrzesień nie musi boleć. Możemy przeżyć ten powrót do szkoły z mniejszym stresem, większą łagodnością i z poczuciem humoru, choćby po to, żeby przypominać sobie: za 10 miesięcy znowu wakacje!
Posłuchaj i daj znać, jakie są Twoje sposoby na wrześniowe przetrwanie.
Dzisiejszy odcinek miał być nagrany w duecie, ale życie napisało inny scenariusz - Klaudia choruje, więc tym razem słyszycie tylko mnie. Sama przed mikrofonem opowiadam o tym, co oznaczają te wszystkie nastoletnie „Nie zesraj się”, „Po co drążysz?”, „Wyjdź z mojego pokoju” czy twarde „OK”.Sięgam po przykłady z własnego życia i gabinetu, a także przytaczam tłumaczenia mojej piętnastoletniej córki, w końcu kto lepiej niż nastolatka wie, co naprawdę kryje się pod tymi słowami?Wytłumaczę, dlaczego „zamknij się” może znaczyć „już się wstydzę i nie potrzebuję, żebyś mnie dobijał/a”, a „i tak mnie nie zrozumiesz” to w rzeczywistości: „nie wiem, jak to powiedzieć”. Opowiem o mózgu nastolatka w przebudowie, o separacji, która jest naturalna i konieczna, i o tym, jak nie wyjść z siebie, gdy czujemy się jak na polu minowym. Bo to, co dla rodzica brzmi jak atak, dla nastolatka bywa najczęściej nieporadnym sposobem powiedzenia: „Kocham Cię - ale inaczej nie umiem”. Zapraszamy wszystkich rodziców nastolatków, to odcinek dla Was.
Adaptacja dziecka do przedszkola, szkoły i nowej klasy - jak pomóc dziecku w zmianie?
Pierwsze dni w przedszkolu, start w pierwszej klasie szkoły podstawowej czy początek nauki w liceum – każde z tych wydarzeń to duża zmiana w życiu dziecka… i rodzica. W tym odcinku rozmawiamy o tym, jak wygląda proces adaptacji w różnym wieku, co dzieje się w głowie i sercu dziecka w czasie takiej zmiany, a także jak mądrze je wspierać.
Podpowiadamy:
• jak przygotować dziecko do przedszkola, żeby czuło się bezpiecznie,
• jak ułatwić pierwsze dni w szkole i pomóc odnaleźć się w nowej klasie,
• co zrobić, gdy nastolatek trafia do nowego liceum i nikogo tam nie zna,
• jakie błędy rodzice popełniają z dobrego serca, a które utrudniają adaptację.
Będzie o emocjach, rutynach, pożegnaniach, o tym, kiedy warto dać dziecku więcej czasu, a kiedy działać od razu. I jak w tym wszystkim nie zapomnieć o sobie, bo adaptacja to często wyzwanie dla całej rodziny.
Smoczek, butelka, pielucha, kocyk…
Dla jednych to tylko przedmioty. Dla dzieci - małe kotwice bezpieczeństwa, które pomagają im regulować emocje, zasypiać i radzić sobie z rozłąką. Ale kiedy stają się czymś więcej? Kiedy zaczynają blokować rozwój, zamiast wspierać?
W tym odcinku rozmawiamy o tzw. obiektach przejściowych – tych wszystkich rzeczach, które dzieci trzymają, ssą, głaszczą, wąchają i których nie chcą oddać, nawet jeśli już dawno czas.
Z psychologiczną czułością (i doświadczeniem z życia), opowiadamy:
- po co dziecku te wszystkie „uzależniacze”,
- jak odróżnić przywiązanie od nawyku,
- kiedy i jak bezpiecznie pożegnać się ze smoczkiem, butelką czy pieluchą,
- co zrobić, gdy to… rodzic nie jest gotowy na odstawienie.
💡 Są też ciekawostki z badań: o roli ssania w regulacji emocji, o rytuałach przejścia i o tym, dlaczego „duże dziecko z kocykiem” to nie zawsze problem - a czasem wręcz dowód mądrej samoregulacji.
🎧 Jeśli właśnie stoisz na rozdrożu: „zabrać, zostawić, a może poczekać?”, ten odcinek jest dla Ciebie.
„Nuuuuudzi mi się!” – jeśli jesteś rodzicem, znasz to zdanie aż za dobrze. Ale czy wakacyjna nuda naprawdę powinna wzbudzać w nas panikę? A może wręcz przeciwnie - jest tym, czego dzieci potrzebują najbardziej, by odkryć siebie i własną kreatywność?
W tym odcinku biorzemy pod lupę nudę i rozprawiamy się z mitami, które wokół niej narosły. Dowiesz się, dlaczego nie musisz zapewniać dziecku nieustannej rozrywki, kiedy nuda staje się rozwojowa, a kiedy jest sygnałem ostrzegawczym oraz jak reagować, gdy twoje dziecko ogłasza, że właśnie „umiera z nudów”.
To rozmowa, która pomoże Ci odpuścić rodzicielskie wyrzuty sumienia i spojrzeć na nudę oczami dziecka - z większą empatią, luzem i psychologiczną wiedzą w tle.
Włącz odcinek , rozsiądź się wygodnie i pozwól sobie (i dzieciom!) trochę się ponudzić!
Wakacje z dziećmi nad wodą to podobno relaks… tyle że dla rodziców bywa to raczej sport ekstremalny! Jak czerpać radość z wypoczynku bez ciągłego zamartwiania się, że nasze dziecko zaraz odpłynie na dmuchanym flamingu albo postanowi sprawdzić, gdzie jest głębiej?
W tym odcinku, mama i córka, dwie psycholożki z dwóch różnych pokoleń, dzielą się nie tylko własnymi doświadczeniami, ale także psychologiczną wiedzą o tym, jak radzić sobie z wakacyjnymi lękami, zadbać o bezpieczeństwo dzieci i jednocześnie samemu nie zwariować.
Posłuchaj – i złap trochę oddechu w rodzicielstwie!
Jak zabrać dziecko z internetu na plażę? Wakacyjny poradnik dla rodziców, którzy marzą o tym, żeby ich dziecko oderwało wzrok od telefonu, tabletu czy TikToka i… zobaczyło, że piasek na plaży nie jest filtrem Snapchata.
W tym odcinku nie będziemy straszyć internetem - pogadamy o tym, jak realnie ograniczyć czas ekranowy dzieci i nastolatków, żeby nie skończyło się trzecią wojną światową. Dostaniesz:
✔️ konkretne tipy na cyfrowy detoks w wakacje,
✔️ pomysły na realne zasady korzystania z telefonu na urlopie (których da się przestrzegać!),
✔️ sprytne sposoby, jak odciągnąć nastolatka od scrollowania… bez uciekania się do szantażu.
Bo higiena cyfrowa to nie kara - to szansa, żeby w końcu przeżyć razem prawdziwe wakacje, a nie tylko zrobić im zdjęcie i wrzucić w relację.
Posłuchaj, jak zabrać dziecko z internetu na plażę - i co zrobić, żeby chciało tam zostać dłużej niż 5 minut!
Urlop. Upragniony, wyczekiwany. To u ciebie wyjazd marzeń czy może ucieczka od rzeczywistości? Rodzice często maj tak fantazję że urlop rozwiąże problemy w związku, w relacji z dzieckiem czy w pracy. Ale 9-miesięczne dziecko nie zna pojęcia „reset” ani „chillout pod palmą”. W tym odcinku przyglądamy się naszym fantazjom o idealnych wakacjach i temu, co naprawdę można zabrać ze sobą na urlop — a co i tak pojedzie z nami, nawet jeśli schowamy to głęboko za wątrobą ;) I choć często rodzice chcieliby żyć tak, jakby dziecko nie musiało nic zmieniać w ich życiu, to czas najwyższy zaakceptować, że zmienia. Sposób spędzania wolnego czasu też.
To bardzo szczera rozmowa dwóch matek, które zjadły zęby na wakacyjnej logistyce, a dziś mogą podpowiedzieć kilka tipów na to jak nie zwariować.
Czy można przedawkować wodę u dwulatka? Można!
A czy można przedawkować poczucie winy, że nie wiesz wszystkiego o swoim dziecku? Jeszcze jak.
W tym odcinku rozmawiamy o tym, dlaczego rodzice tak często wpisują w Google i czat AI pytania, które czasem nie mają odpowiedzi.
O lękach, o samotności, o tym, że Internet bywa pocieszeniem i… źródłem niepotrzebnego strachu.
Zabieramy Was w podróż po naszych własnych historiach wyszukiwań — i być może Waszych też. Z typowym dla nas humorem i dowcipem ;)
🎧 Słuchajcie i pamiętajcie: Nie ma głupich pytań, kiedy chodzi o dziecko. Ale może warto czasem je zadać komuś żywemu, nie tylko dr Google.