
Rumunia informuje, że Stany Zjednoczone wycofają część wojsk z jej terytorium. Dokładna liczba nie jest znana – z komunikatu wynika jedynie, że na terenie kraju pozostanie tysiąc amerykańskich żołnierzy. Ministerstwo obrony przekazało, że spodziewało się tego kroku, biorąc pod uwagę priorytety Waszyngtonu oraz że postanowienie ma związek ze zwiększeniem zaangażowania państw europejskich na wschodniej flance.
Szef resortu Ionut Mosteanu poinformował, że Stany Zjednoczone zdecydowały o wstrzymaniu rotacji brygady, stacjonującej w Rumunii, Bułgarii, Słowacji i na Węgrzech. Minister dodał jednak, że w kraju pozostają znaczące siły sojusznicze, nie tylko ze Stanów Zjednoczonych, ale także Francji, Belgii, Luksemburga oraz Macedonii Północnej.
Polski minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że nie otrzymał żadnych informacji świadczących o tym, że obecność miałaby zmniejszyć się także w Polsce. Podczas wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w Białym domu we wrześniu prezydent USA Donald Trump sugerował, że do Polski mogłoby trafić nawet więcej amerykańskich żołnierzy.
Tłumaczy Rafał Michalski, amerykanista i współpracownik Układu Sił.