"Odessa to jest wyższa szkoła bandytyzmu, psie. Nie bez powodu nawet Rosjanie mawiają Odessa Mama."
"CYBERPUUUUNK"... Tak zepsuć... Cały ja...
"Alina namalowała mnie na nowo. Tylko niestety przez ten mój nowy obraz przebijała czasami stara farba."
"Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że nawet jeśli będziesz każdego dnia wstawał o piątej rano, by pójść się pomodlić na poranną mszę, zdrowo będziesz się odżywiał i ciężko i uczciwie pracował, a przed snem odmawiał będziesz paciorek to i tak pewnego dnia umrzesz. Tak jak ja."
"To jest koszmar, psie. I ja znałem ten koszmar. Pamiętałem też jak bardzo szczęśliwy byłem, gdy on się skończył."
"Wiesz, mówią, że dopóki człowiek widzi cudzy ból, jest człowiekiem. Więc wtedy chyba jeszcze nim byłem."
"Ty, a dzisiaj inny mnie tu przykuwał do tej kraty zanim przyszedłeś i sam mi kocyk podłożył, wyobraź sobie... "
"No gdzie ukryjesz taki samochód? Nie ukryjesz, psie."
"No nie było tygodnia bez przemocy, mówię ci, psie. Zresztą co ja gadam tygodnia… Dnia nie było."
'Reanimujcie go. Nie możemy pozwolić mu tutaj zdechnąć. '
"Ja chcę umrzeć, psie, bo się urodziłem, a nie dlatego, że wpadłem w jakieś gówno, albo co gorsza ktoś mnie w nie wepchnął…"
"Ale on dopiero przechodził przemianę. Przemianę w demona – jak to stwierdził Biały przyglądając się tym scenom. "
"A Biały stojąc nad nim wyszarpnął swoją rękę, pochylił się, rzekł: Śmierć jest nieodłączną częścią życia. Nie jego końcem, a częścią całego cyklu. I wszyscy kiedyś umrzemy. A ty już teraz."
". No tak się planuje zabójstwo. Tak się planuje zamach na czyjeś życie, psie. "
"Jak chcesz to załatwię ci ochronę, psie. Nie powinienem tego mówić głośno, ale jeśli chcesz załatwię ci anioła stróża."
"A po mojej ucieczce z kraju psiarskie uznały, że nie tyle zwiałem co podobnie jak inni, którzy też zniknęli bez śladu, nawożę już jakieś grunty pod Warszawą. Sobą. Swoim ciałem. Albo, że śpię gdzieś z rybami. "
"Ale jeszcze nie słyszałem, żeby nie oddał długu ktoś komu do mieszkania wpadł przez okno odbezpieczony granat. Chociażby tylko ćwiczebny."
"Bezdyskusyjnie uścisnę kiedyś rękę śmierci, psie, lecz gdy to już nastąpi odbędzie się to wyłącznie na moich zasadach. "Zapraszam do udziału w konkursie! Szczegóły w odcinku podcastu.
"Czasami ludzie są tak biedni, że mają tylko forsę."
"Dobra, ja też mam ARh-."