Karolina Bereza i jej nietypowa droga do triathlonu. Choć może lepiej byłoby napisać szalona. Podczas rozmowy żartowaliśmy, że powinienem zapowiedzieć ten podcast: Tak tego nie róbcie.
Ale może w tym szaleństwie jest metoda?
Bez względu na wszystko, nudy nie było. I aż trudno uwierzyć, że w liceum unikała jak ognia WF-u. Na studiach przytyła do rozmiaru XL. Kiedy zorientowała się, że jest źle, rozpoczęła katorżniczą dietę. To nie był dobry pomysł.
Aż w końcu zaczęła biegać. I tak jak wszystko robi, to i to zrobiła na 200 procent. Przygodę zaczęła od długich dystansów, bo dobrze jej się biegło/biegało.
Triathlon to kolejne szaleństwo w jej życiu, choć przyznaje, że kiedyś twierdziła, że prawdziwa kobieta się nie poci.
No dobra, ale koniec tego pisania. Posłuchajcie jak to się stało, że Karolina może się już przedstawiać Karolina Bereza Triathlonistka.
Zapraszam do sportowej podróży.
Marcin Dybuk