Następny odcinek z serii Życie z misją. Naszymi gośćmi są dzisiaj ks. Adrian Karwowski, który pracuje w Tanzanii w parafii Ndotoi.Jego parafia rozciąga się na obszarze 70 km, a do każdego z 40 punktów pomimo codziennych wyjazdów udaje się dotrzeć tylko około raz w miesiącu. Jego parafian stanowią w większości przedstawiciele plemienia Masajów, o których zwyczajach opowiada ks. Adrian. Drugim gościem jest p. Anna Walkowiak prezeska Fundacji "Africa Help", która współpracuje z parafią pomagając organizować pomoc medyczną.Pani Anna opowiada o pracy fundacji w Afryce, a także w Poznaniu gdzie działa między innymi afrykański dom mody.
✨Zapraszamy na kolejną rozmowę z cyklu - "Życie z misją", spotykań się z misjonarzami, ludźmi zaangażowanymi misyjnie oraz osobami z misją w życiu.Następnym gościem jest o. Daniel Szwarc OMI, który od ponad 20 lat pracuje wśród Innuitów w Nunavut w Kanadzie. 🇨🇦 Podczas rozmowy opowiada o lokalnych zwyczajach m. in. dlaczego je się skórę wieloryba zamiast jego mięsa 🐳, a także o różnicach kulturowych między Kanadyjczykami, a Innuitami. ❄️
✨ Następna rozmowa z cyklu „Życie z misją”!Tym razem naszymi gośćmi są członkowie Akademickiego Koła Misjologocznego im. dr Wandy Błeńskiej w Poznaniu (@akmpoznan )Którzy swoje tegoroczne wakacje poświęcili na wolontariat misyjny w Kenii. 🇰🇪Zosia Ekert, Filip Łuczak i Mateusz Lesiński opowiadają m.in. o:👥 tym czym jest dla nich koło naukowe,🐘 historiach i spostrzeżeniach z doświadczenia misyjnego,🌍 realiach w Isiolo w Kenii
W archidiecezji warszawskiej po raz pierwszy zostaną zorganizowane wielkopostne rekolekcje o tematyce ekologicznej.
– W Wielkim Poście 2026 roku chcemy zainicjować tematyczne rekolekcje, które będą dotyczyć ochrony stworzenia. W ich trakcie poruszymy temat stworzenia i ewolucji. Niektórym młodym ludziom trudno jest pogodzić to, co słyszą na lekcjach religii i na lekcjach biologii. Myślę, że te rekolekcje pozwolą to wszystko uporządkować – mówi w rozmowie z misyjne.pl ks. Marcin Uhlik, doktorant biologii na Uniwersytecie Warszawskim, diecezjalny duszpasterz środowisk Laudato Si’ archidiecezji warszawskiej. – Przygotowywane przez nas rekolekcje ukażą relację między wiarą a rozumem i odpowiedzą na egzystencjalne pytania młodych – dodaje ks. Uhlik. Rozmowa Macieja Kluczki z ks. Marcinem - przeprowadzona przy okazji liturgicznego wspomnienia świętego Franciszka z Asyżu - dotyczyła też działalności warszawskiego duszpasterstwa środowisk Laudato Si'. Duszpasterstwa Laudato Si' istnieją w Polsce od dwóch lat - powstały na bazie inspiracji encykliką papieża Franciszka. Skupiają się na trosce o wspólny dom i sprawiedliwość ekologiczną. Dołączają do nich osoby świeckie i duchowne, organizacje, ruchy, zakony i wspólnoty, które działają na rzecz ekologii integralnej.
– Pismo Święte, Objawienie i nauka Kościoła bardzo poważnie podchodzą do stworzenia, jego ochrony. Przypominają nam, że to zadanie, które zlecił nam Bóg – podkreśla gość podkastu misyjne.pl. Ks. Uhlik opowiada też o warsztatach, które przeprowadził dla katechetów, którzy na lekcjach religii chcą mówić o stworzeniu i jego ochronie. – Pan Bóg - miłośnik życia - troszczy się o wszystkie aspekty ochrony stworzenia. Nie tylko o samą przyrodę, ale także o ludzi i ich relacje z bliźnimi – podkreśla duszpasterz. Na pytanie, czy młodzi interesują się ekologii, odpowiada z pełnym przekonaniem: "Młodzi mają dużą wrażliwość ekologiczną". – Cała tradycja Kościoła jest związana z ekologią i ochroną stworzenia. To przecież zakonnicy uczyli jak uprawiać pola. A wielcy święci - jak np. Franciszek z Asyżu - stawiali ochronę stworzenia w centrum swoich rozważań – dodaje.
Audycja Huberta Piechockiego i ks. prof. Janusza Nawrota.
Audycja Huberta Piechockiego z ks. prof. Januszem Nawrotem.
apraszamy na kolejną rozmowę z cyklu - "Życie z misją", spotykań się z misjonarzami, ludźmi zaangażowanymi misyjnie oraz osobami z misją w życiu.Kolejnym gościem jest o. Paweł Kaczmarek OSPPE, który spędził prawie 8 lat posługując w RPA. Jak przystało na paulina pracował w Centocow czyli lokalnej Częstochowie założonej wiele lat wcześniej przez trapistów.Podczas rozmowy opowiada o historii swojego powołania, o tym jak Bóg daje szansę nadrabiać zaległości w nauce, a także o codzienności w Południowej Afryce.
Zapraszamy na pierwszą rozmowę z nowego cyklu - "Życie z misją".Będą to spotkania z misjonarzami, ludźmi zaangażowanymi misyjnie oraz osobami z misją w życiu.Pierwszym gościem jest ks. dr Dawid Stelmach między innymi dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Archidiecezji Poznańskiej.Podczas rozmowy opowiada o historii swojej misyjnej drogi, doświadczeniach misyjnych między innymi w Kazachstanie oraz projektach prowadzonych na Madagaskarze.Dzieli się on także swoją perspektywą na misyjność i niesienie innym pomocy. "Jeżeli będziemy tych ludzi trzymać tylko na kroplówce, będziemy dosyłać pieniądze, karmić, ale nie damy rozwoju przez edukację, to będzie tylko inna forma kolonializmu."
Pod hasłem „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy” od 11 do 14 września odbędzie się XII Zjazd Gnieźnieński. – Będą spotkania z mówcami, fora dyskusyjne, warsztaty i wieczorne rozmowy na wymagające tematy. Wszystko w duchu ekumenicznym i wzajemnym szacunku. Przy okazji Zjazdu powstaje Ruch Gniezno 1000, który ma nieść tę ideę dalej. Chcemy skupić różne środowiska chrześcijańskie i wszystkich ludzi dobrej woli – mówi Agnieszka Świergiel z komisji programowej Zjazdu.
Wśród gości XII Zjazdu Gnieźnieńskiego są: Christian Felber - twórca koncepcji ekonomii dla wspólnego dobra, Barry Johnson - autor "mapowania polaryzacji", czy kard. Pierbattista Pizzaballa. Organizatorzy przygotowali około 100 warsztatów dotyczących pokoju.
Zjazdy Gnieźnieńskie organizowane od 1997 roku i nawiązują do pierwszego, który odbył się w 1000 r. Prymas Polski abp Wojciech Polak - podczas konferencji prasowej zapowiadającej to wydarzenie - zaznaczył, że „Zjazd Gnieźnieński nie będzie poświęcony konkretnemu konfliktowi czy sytuacji wojennej”.
- Chcemy poprzez wspólną refleksję, nawiązywanie relacji, pokazać, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za tworzenie trwałego i sprawiedliwego pokoju, najpierw w naszych rodzinach, potem w naszych społecznościach, wspólnotach, Kościele, społeczeństwach i narodach - powiedział abp Polak. Prymas Polski przypomniał słowa papieża Leona XIV, który mówił, że „pokój to nie jest tylko czas pauzy między konfliktami, to nie tylko brak konfliktu, to nie jest tylko wojenny spokój, ale to przede wszystkim dar Chrystusa Zmartwychwstałego”.
– Każdy dzień zaczynamy nabożeństwem słowa, będą też śpiewy w duchu Taizé. Na zakończenie Zjazdu zostanie odprawiona msza święta – dodaje Agnieszka Świergiel. Gość podkastu misyjne.pl podkreśla, że uczestnicy Zjazdu Gnieźnieńskiego będą dyskutować o duchowych źródłach pokoju. – Te źródła są w nas, budowa pokoju zaczyna się w nas. To od nas zależy, czy do drugiego człowieka podchodzimy z otwartością, z chęcią przyjęcia. Tego typu duchowość jest dziś bardzo potrzebna – dodaje.
Jak podkreślają organizatorzy wydarzenia, goście Zjazdu chcą nie tylko przyjechać i wypowiedzieć się, ale zostać i wysłuchać innych uczestników. Czy jest szansa, że idea budowania trwałego pokoju pójdzie w świat? Czy odpowiedzi na pytania o skuteczne budowanie trwałego pokoju zostaną usłyszane przez szerszą opinię publiczną? – Liczymy na to, Zjazd ma charakter partycypacyjny. Jego uczestnicy mają kreować dyskusję i to, co będzie się działo na warsztatach. Dodatkowo, będzie komitet redakcyjny, który będzie słuchać tego, o czym uczestnicy Zjazdu rozmawiają. Wszystko zostanie zebrane w dokumencie "Posłanie na rzecz trwałego pokoju", który zostanie przyjęty na zakończenie wydarzenia – wyjaśnia Agnieszka Świergiel.
Przewodniczący Komisji Programowej Zjazdu ks. Mirosław Tykfer poinformował, że Zjazd Gnieźnieński będzie miał trzy poziomy. – Będzie sześć wystąpień, po których zaplanowano równoległe cztery fora tematyczne: dotyczące migracji, zmian klimatycznych, polaryzacji i dróg pokoju, czyli ścieżek do zakończenia konfliktów zbrojnych. W programie jest ok. stu sesji warsztatowych – wyjaśnił.
Łącznie w Zjeździe weźmie udział 40 prelegentów z różnych stron świata, w tym m.in. z Austrii, Filipin, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Włoch, Ukrainy, Kanady, Libanu, Palestyny, Malty czy Norwegii,
Jednym z symboli wydarzenia będzie „gołąb pokoju”, w którego wpisany jest lampion. Zostanie on zapalany od błogosławionego ognia z Jerozolimy. Zjazd Gnieźnieński będzie obradował przy ulicy Kostrzewskiego w Gnieźnie (w gmachu I Liceum Ogólnokształcącego), w Muzeum Początków Państwa Polskiego i w gnieźnieńskiej filii Instytutu Kultury Europejskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wszystkie budynki są usytułowane blisko siebie. Będzie także duży namiot konferencyjny, który - jak zapewnili organizatorzy - pomieści wszystkich uczestników Zjazdu.
– Jest w nas wielka radość, że możemy dawać Ducha i wsparcie misjonarzom, którzy pracują w wielu krajach na całym świecie. Chcemy im powiedzieć: "Nie jesteście sami, jest z wami tylu ludzi, którzy was wspierają i modlą się z was – mówi w rozmowie z misyjne.pl dyrektor MIVA Polska ks. Jerzy Kraśnicki. Okazją do rozmowy jest jubileusz 25-lecia istnienia MIVY Polska - stowarzyszenia, które jest agendą Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.
Celem MIVA (Mission Vehicle Association) jest pomoc misjonarzom w zakupie środków transportu. Organizacje takie działają w wielu krajach, wspierają się i uzupełniają w pozyskiwaniu środków transportu dla misjonarzy na całym świecie. Polski oddział powstał w 2000 roku. Najbardziej znanym i cenionym projektem pomocowym tej organizacji jest Akcja św. Krzysztof, którą streścić można w zdaniu: „1 gr za 1 km na środki transportu dla misjonarzy” i która odbywa się w ramach Tygodnia Świętego Krzysztofa. W tym roku obchodzony on będzie w Kościele w Polsce od 20 do 27 lipca i towarzyszyć mu będzie hasło „Z nadzieją niesiemy Chrystusa na krańce świata”. Założycielem MIVA jest oblat - o. Paweł Schulte OMI. Do powstania organizacji przyczyniła się śmierć jednego z misjonarzy. Chory przeżyłby gdyby przywieziono go w odpowiednim czasie do szpitala. Ks. Jerzy Kraśnicki, pod koniec czerwca, spotkał się z misjonarzami - uczestnikami Wakacyjnego Zjazdu Misjonarzy. Zjazd organizowany jest co roku przez Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie (przy ul. Byszewskiej). Spotkanie było okazją do wymiany doświadczeń i podziękowań, których wobec MIVA Polska nie brakowało. Misjonarze podkreślali, że pomoc stowarzyszenia odgrywa w ich pracy kluczową rolę. – Wsparcie MIVA pozwala ugruntować naszą pracę, zabezpieczyć ją od strony logistycznej – mówili misjonarze. Ks. Kraśnicki - który przez 11 pracował na misjach w Afryce - podkreśla, że towarzysząca misjonarzowi świadomość, że nie jest sam, że kraj i Kościół, który posłał go na misje troszczy się o niego, jest naprawdę bardzo ważna.
Tak jak podstawą ewangelizacji i misji są Ewangelia, modlitwa i Eucharystia, tak narzędziem służącym tej ewangelizacji jest odpowiedni środek transportu. I nie jest to wyłącznie samochód. To także są łodzie, barki, czy nawet motolotnie. Dyrektor MIVA Polska dodaje, że transport na misjach wykorzystywany jest nie tylko przez samych misjonarzy, ale także do celów edukacyjnych czy medycznych. Dlatego musi być dobrej jakości, co wymaga oczywiście odpowiednich nakładów finansowych. – Na przykład w Kongo zakupione przez nas samochody pomagają dowieźć dzieci z niepełnosprawnościami do szkoły. Od kilku lat kupujemy też wózki inwalidzkie. Inspiracją do uruchomienia projektu "Promienie miłosierdzia" był ogłoszony przez papieża Franciszka Rok Miłosierdzia. Od tego czasu zakupiliśmy ponad 2 tysiące wózków – wyjaśnia ks. Kraśnicki.
Dyrektor MIVA Polska - w rozmowie z misyjne.pl - zaznacza, że bardzo ceni pracę misjonarzy. – Misjonarze pokazują miłosierną twarz Kościoła. Dostrzegają tych, którzy są zdani sami na siebie – podkreśla. Ks. Jerzy Kraśnicki opowiada też o przygotowaniach do Tygodnia Świętego Krzysztofa. W tym roku - z uwagi na Jubileusz MIVA Polska - obchody będą rozbudowane i będą koncertować się wokół postaci św. Jana Pawła II.
W wakacyjnym zjeździe w Warszawie co roku bierze udział około 100 misjonarzy, którzy przebywają w tym czasie w Polsce na urlopie. Według danych Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Misji na misjach posługuje obecnie 1662 misjonarzy z naszego kraju. W gronie tym jest 273 księży diecezjalnych (fidei donum), 1353 osób konsekrowanych – w tym 609 sióstr zakonnych i 744 zakonników oraz 36 misjonarzy świeckich.
W niedzielę 13 lipca zakończyła się kolejna edycja Festiwalu Życia w Kokotku koło Lublińca. Aktualnie to jeden z największych katolickich festiwali młodzieżowych w Polsce. Głównym organizatorem wydarzenia jest Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA. W przygotowanie festiwalu włącza się kilka polskich diecezji i zakonów. Cały tydzień wypełniony jest modlitwą, warsztatami, spotkaniami, koncertami i doświadczeniem wspólnoty.
– Każdy dzień festiwalu oddaje to, jak wygląda nasze codzienne życie. A życie nie sprowadza się tylko do modlitwy, czy tylko do zabawy. Młodzi w Kokotku się modlą, bawią, odpoczywają. Przyjeżdżają tu na początku lipca, gdy mają moment odprężenia po nauce, po studiach – mówi w rozmowie z misyjne.pl Szymon Zmarlicki, rzecznik prasowy Festiwalu Życia.
Gość podkastu misyjne. podkreśla, że festiwal to czas, który można przeżyć z Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą. – Co roku z dużym namysłem przygotowujemy treść, tematykę spotkania w Kokotku. W tym roku tym tematem jest przejściem a postacią przewodnią - Mojżesz – wyjaśnia Zmarlicki. Jak dodaje, organizatorzy Festiwalu Życia, razem z duszpasterzami, starają się odpowiadać na problemy, przed którymi stoją młodzi ludzie. – Tym bardziej cieszy nas to, że wyjeżdżający stąd festiwalowicze mają poczucie, że to co usłyszeli, to co przeżyli, wiele ustawiło w ich życiu – mówi. Szymon Zmarlicki - w rozmowie z misyjne.pl - mówi też o nowych diecezjach, które włączają się w organizację festiwalu oraz o współpracy z organizatorami Ogólnopolskiego Spotkania Młodych Lednica 2000. W Festiwalu Życia bierze wzięło udział 1500 osób, a kolejnych kilka tysięcy dołączało do tego wydarzenia w pojedyncze dni (Eucharystia - odprawiana codziennie o godz. 17:00 była punktem Festiwalu otwartym dla wszystkich chętnych).
Rzecznik prasowy Festiwalu Życia podkreśla to, że do Kokotka bardzo chętnie przyjeżdżają księża biskupi. – Widzą wartość festiwalu i chcą spotkać się z młodymi. Gdy schodzą z ambony, często prowadzą z nimi długie rozmowy – mówi Szymon Zmarlicki. – Obecność biskupów jest dla nas potwierdzeniem, że wszyscy tutaj tworzymy jedność Kościoła – wyjaśnia Szymon Zmarlicki.
Czy finanse mogą mieć coś wspólnego z wiarą? Czy zarządzanie domowym budżetem to tylko sprawa kalkulatora, czy także... modlitwy i rozeznania? W najnowszym odcinku Anna Gorzelana rozmawia z Wojciechem Nowickim – doradcą finansowym, zaangażowanym świeckim, mężem, tatą, a zarazem twórcą kursu „Biblia o finansach”.
– Lekcja religii w szkole ma sens – przekonuje Tomasz Sypniewski ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Działacze Stowarzyszenia przez trzy miesiące zbierali podpisy pod inicjatywą ustawodawczą „TAK dla religii i etyki w szkole”, która ma zmienić usytuowanie lekcji religii w systemie prawnym w Polsce. Teraz, o organizacji lekcji religii w szkole decyduje rozporządzenie ministra edukacji. Autorzy projektu chcą, by te regulacje przeszły na wyższy, ustawowy poziom.
– Chcemy lekcję religii w szkole umocować w ustawie, tak była lepiej chroniona, by żaden kolejny minister nie mógł jednoosobowo decydować w tej sprawie, by zmiany dotyczące lekcji religii musiały być przyjmowane przez większość sejmową – wyjaśnia Sypniewski.
Jak podkreślają autorzy projektu, chodzi w nim nie tylko o lekcję religii, ale także etyki. – Chcemy, by młodzież miała zapewniony przedmiot, który będzie wychowywać do wartości. I żeby ani lekcji religii ani etyki nie było można tak łatwo "ruszyć" – dodaje Sypniewski. Gość podkastu misyjne.pl opowiada też o tym, jak prowadzenie lekcji religii wygląda w warszawskim liceum, w którym pracuje. Czy obecna większość sejmowa poprze ten projekt? Tomasz Sypniewski uważa, że choć szanse są małe, to jednak istnieją. – Nie każdemu z obecnej koalicji rządzącej podobają się decyzje Ministerstwa Edukacji. Być może znajdą się tacy posłowie z koalicji rządzącej, którzy wesprą naszą inicjatyw. Uważamy, że to dobra in inicjatywa, bo chodzi o wychowanie dzieci i młodzieży do wartości. A etyczny obywatel to dobry obywatel. Jeśli posłom zależy na tym, by młodzież była wychowywana w duchu wartości aksjologicznych, to niezależnie od przynależności partyjnych powinni ten projekt przyjąć – dodaje.
Tomasz Sypniewski informuje, że po tym jak projekt inicjatywy ustawodawczej trafi do Sejmu, członkowie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich będą chcieli umówić się z posłami na spotkania, w czasie których będą przekonywać do poparcia ich projektu.
– W czasie zbiórki podpisów spotykaliśmy ludzi, którzy niekoniecznie są praktykującymi katolikami, ale gdy widzieli nasz baner "Wartości dla przyszłości" to zainteresowali się sprawą i poparci naszą inicjatywę – twierdzi Sypniewski. Pod projektem podpisało się w sumie ponad 400 tysięcy obywateli (do złożenia inicjatywy w Sejmie potrzeba przynajmniej 100 tysięcy podpisów).
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich prowadzi też inne działania w sprawie organizacji lekcji religii w szkole. Do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zaskarżyło decyzje MEN w sprawie ograniczenia (od przyszłego roku szkolnego) liczby lekcji religii z dwóch do jednej tygodniowo oraz w sprawie niewliczania ocen z religii do średniej ocen.
Aleksander Barszczewski i Michał Jóźwiak przez ponad 300 odcinków komentowali bieżące sprawy z życia Kościoła na antenie Radia Emaus.
"Polska, przez ostatnie 10 lat, wiele zrobiła dla Syrii. Tylko w ramach Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej aż 100 tysięcy Syryjczyków otrzymało pomoc humanitarną i rozwojową. Mamy nadzieję, że ten proces nie zakończy się w tym momencie, najlepszym od lat momencie dla Syrii. W momencie największej nadziei, kiedy wielu Syryjczyków liczy na to, że będą mogli być u siebie" - mówi w rozmowie z misyjne.pl Rana Gabi, szefowa misji Liban i Syria w Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej. Polskie organizacje humanitarne, które od lat są zaangażowane w pomoc Syryjczykom, nadal chcą pomagać ludziom w tym kraju. Polska Akcja Humanitarna, Caritas Polska, Polska Misja Medyczna i Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej zaapelowały o dalsze wsparcie ich działań. Dziś, 20 czerwca, obchodzimy Światowy Dzień Uchodźcy.
W rozmowie z misyjne.pl - Helena Krajewska (Polska Akcja Humanitarna), Rana Gabi (Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej) oraz Marcin Majewski (Caritas Polska) odpowiadają na pytanie, kim jest syryjski uchodźca, jakie są jego potrzeby i wyzwania w 2025 roku, 14 lat od wybuchu wojny domowej i pół roku po upadku wieloletnich dyktatorskich rządów Baszszara al-Asada. Syria nadal wymaga stałej pomocy w odbudowie i przywróceniu normalności. Skala potrzeb po latach walk i wojny domowej jest olbrzymia, trwa kryzys gospodarczy i uchodźczy. W Syrii uchodźcami we własnym kraju pozostaje 7,4 min osób, a pozostałe 6,1 min przebywa za granicą (w Turcji, Libanie, Jordanii ale też w Niemczech).
Marcin Majewski, który kilka dni temu wrócił z Syrii przypomniał, że Caritas Polska (współpracując z lokalnymi partnerami) prowadzi programy pomocy bezpośredniej jak "Szkoła Szkole", czy "Rodzina Rodzinie" - stałego wsparcia dla rodzin odbudowujących swoje życie.
Łączna pomoc w programie "Rodzina Rodzinie" do tej pory to ponad 76 mln zł. Tylko w zeszłym roku taką pomoc gotówkową - wsparcie przez 12 miesięcy po 20 dolarów miesięcznie, przy średnich zarobkach w tym kraju między 20 a 70 dolarów - otrzymało 4,6 tys. rodzin, a w sumie 52 tys. rodzin. "Dla nas to niedużo, dla nich to naprawdę sporo, sporo pieniędzy. Potrafili nas po rękach za to całować" - dodał. Majewski podkreśla, że dużym problem w Syrii jest hiperinflacja oraz brak dostępu do czystej wody i elektryczności. – Aleppo, po zmroku, przypomina czarną dziurę – dodaje Majewski. Helena Krajewska z PAH podkreśla, że według danych UNHCR 61% syryjskich uchodźców wyraża chęć powrotu do kraju. – Niektórzy wracają z wieloletniego uchodźstwa, z Syrii wyjechali w 2011, 2012 roku. Niestety, po powrocie, często okazuje się, że nie ma już domu, na miejscu nie ma pracy, sytuacja jest bardzo ciężka – wyjaśnia. Jak dodaje Krajewska, uchodźca mierzy się z niepewnością, czy będzie miał się za co utrzymać, czy na miejscu będzie opieka medyczna, czy dzieci będą miały gdzie się uczyć. – Syryjscy uchodźcy to osoby w zawieszeniu, ale jednocześnie gotowe do drogi i do działania. Naszą - organizacji pomocowych - rolą jest to, by mogli tu przyjechać, zostać i budować swoją przyszłość – dodaje Helena Krajewska.
Organizacje pozarządowe liczą na szybkie rozpisanie konkursu na zapowiadane przez Departament Pomocy Rozwojowej MSZ środki - 10 mln zł na pomoc dla Bliskiego Wschodu. W ich ocenie z tych środków udałoby się jeszcze w tym roku zrealizować 8-10 projektów w tym regionie, w tym również pomoc w Syrii.
ONZ ustanowiła Światowy Dzień Uchodźcy w grudniu 2000 r. z okazji pięćdziesiątej rocznicy przyjęcia genewskiej Konwencji z 1951 r. dotyczącej statusu uchodźców. W tym roku odbywa się pod hasłem "Solidarność z uchodźcami".
Aleksander Barszczewski i Michał Jóźwiak komentują bieżące wydarzenia z życia Kościoła.
Jak zadbać o rozwój wiary dzieci podczas wakacji, gdy nie ma mszy „dziecięcych” ani katechez w szkole? Co zrobić, gdy w miejscu wyjazdu w niedzielę nie ma nigdzie Eucharystii? Jak przy ograniczonych warunkach rodzinnie pielgrzymować? Na te oraz wiele innych pytań odpowiada w naszym podkaście ks. Szymon Kaźmierczak, duszpasterz dzieci archidiecezji poznańskiej i moderator Eucharystycznego Ruchu Młodych.
14 czerwca w Kiekrzu w parafii pw. św. Michała Archanioła i Wniebowzięcia NMP odbędzie się wieczór wielbienia. O tym, dlaczego warto wziąć w nim udział oraz o tym, jak wiele dobra wydarzyło się dzięki poprzedniej edycji wydarzenia w rozmowie z Karoliną Binek opowiedzieli członkowie chóru Któż jak Bóg.
Już po raz kolejny (a we współpracy z Papieskimi Dziełami Misyjnymi) po raz drugi na Spotkaniu Młodych na Lednicy dojdzie do posłania misyjnych wolontariuszy. Ks. Maciej Będziński (dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych) w rozmowie z Maciejem Kluczką (misyjne.pl) mówi o szczegółach tego wydarzenia.
„Zawsze w górę!” – to hasło XXIX Spotkania Młodych na Lednicy. Nawiązuje ono do postaci i nauczania przyszłego świętego bł. Pier Giorgio Frassatiego, tercjarza dominikańskiego, który będzie towarzyszył młodym na Polach Lednickich. Modlitewne spotkanie, którego pomysłodawcą był o. Jan Góra OP, pierwszy duszpasterz Lednicy, odbędzie się w sobotę 7 czerwca. – Posłanie misyjne rozpocznie się w samo południe. Zachęcam tych, którzy już wtedy będą na Polach Lednickich, by przyszli i modlili się razem z nami. Będziecie widzieć radość i wzruszenie na twarzach posłanych. Niech to będzie nasz wspólny czas: modlitwy i radości – mówi ks. Będziński. Dyrektor krajowy PDM Polska podkreśla, że wolontariusze -jako członkowie jednego Kościoła są posłani na misje a my wszyscy jesteśmy zobowiązani, żeby ich wspierać i cieszyć się, że w naszym imieniu jadą na krańce świata.
Papieskie Dzieła Misyjne lednickie posłanie misyjne przygotowują przez cały rok. W tym roku posłanych na misje zostanie 65 osób. Na co dzień formują się w swoich wspólnotach, to m.in. Diakonia misyjna Ruchu Światło-Życie, Przymierze Miłosierdzia czy Akademickie Koło Misjologiczne w Poznaniu. – Każda wspólnota ma swoją specyfikę. Jedni jadą do pracy charytatywnej, drudzy - edukacyjnej, a jeszcze inni skupią się ewangelizacji – wyjaśnia ks. Maciej Będziński. – Wszyscy młodzi, którzy są na Lednicy, w ciszy, z wyciągniętymi rękoma będą modlić się za wolontariuszy. Wszyscy poślemy ich na misje. Chcemy też - we wszystkich nas - rozbudzić misyjne marzenia. Może właśnie ktoś wtedy poczuje misyjne powołanie i za rok stanie na ich miejscu? Bo przecież na mocy Chrztu Świętego każdy z nas jest misjonarzem – dodaje dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych. Gość podkastu podkreśla: "Niech przejście przez Bramę Rybę będzie też przejściem do misji. Każdy z nas jest gotowy do tego posłania, bo każdy z nas ma moc płynącą z Chrztu Świętego". – Formuj się, bo misje na Ciebie czekają – zachęca ks. Maciej Będziński.
Aż 1 mln 400 tys. dzieci w wieku 7-12 lat korzysta z platformspołecznościowych. Mimo, że zgodnie z regulaminami tych platform, nie powinno ich tam w ogóle być. 1 mln 400 tysięcy dzieci to aż 58% tej grupy wiekowej - mówi w rozmowie z Maciejem Kluczką (misyjne.pl) Konrad Ciesiołkiewicz (członek Państwowej Komisji ds. Pedofilii i wykładowca Uczelni Korczaka).
Okazją do rozmowy na ten temat jest przypadający 1 czerwca Dzień Dziecka oraz wydany niedawno przez Komisję raport „Internet dzieci”, który jest raport z monitoringu aktywności dzieci i młodzieży w Internecie. – Raport przynosi wiele niepokojących sygnałów , ale nie z perspektywy tego, co robią dzieci, nawet nie tego, co robią rodzice czy opiekunowie, ale tego co robią, a tak naprawdę czego nie robią przedsiębiorstwa cyfrowe, regulatorzy rynku. Raport nie jest oparty na badania deklaratywnych, ale na informacjach które płyną z panelu badawczego – podkreśla Ciesiołkiewicz.
Gość podkastu misyjne.pl dodaje, że dzięki raportowi po raz pierwszy możemy dowiedzieć się, jak dużo dzieci korzysta z platform społecznościowych. Dzieci w wieku 7-12 lat na TIKTOKu spędzają dziennie 2 godziny i 11 minut. – A są to mechanizmy bardzo uzależniające. Monitoring aktywności dzieci w sieci zrobiliśmy po to, by otworzyć oczy dorosłym – podkreśla Konrad Ciesiołkiewicz.
– Najwyższy czas, by przedsiębiorstwa cyfrowe brały odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci w sieci, bo wiemy, że dzieci w tym wieku nie są w stanie wygrać z algorytmami, które są algorytmami traumy. Te algorytmy wywołują i wykorzystują lęki, dostarczają dzieciom krzywdzące treści, które źle oddziaływują na ich zdrowie psychiczne – wyjaśnia Ciesiołkiewicz.
Rozmówca Macieja Kluczki podkreśla, że platformy społecznościowe są niestety często przestrzeniami, w których dochodzi do przemocy wobec młodych ludzi (w tym do wykorzystywania seksualnego). – Media społecznościowe, komunikatory, gry online - to wszystko miejsca, w których czas uwodzenia, groomingu, skraca się –wyjaśnia ekspert. Konrad Ciesiołkiewicz dodaje, że ważnym elementem prewencji jest skuteczne weryfikowanie wieku użytkowników platform społecznościowych. Ten mechanizm jednak często jest kulawy.
Przemoc cyfrowa to forma przemocy, w której agresja skierowana jest na inną osobę poprzez wykorzystywanie technologii cyfrowych (internet, media społecznościowe komunikatory). – W świecie cyfrowym odnaleźć można formy przemocy znane z realnego świata: to przemoc psychiczna (np. mowa nienawiści), seksualna, finansowa – wyjaśnia Konrad Ciesiołkiewicz. Jak przypomina ekspert Komisji ds. Pedofilii, kodeks karny mówi, że prezentowanie treści pornograficznych dzieciom jest przestępstwem. – Jeśli tozrobi człowiek dorosły: ksiądz czy nauczyciel to czeka na niego wysoka kara. A jeśli to zrobi algorytm, to tematu w zasadzie nie ma. Najwyższy czas to zmienić – apeluje Ciesiołkiewicz.
Co należy zrobić, by zapewnić dzieciom większe bezpieczeństwo? – Trzeba zmienić mentalność i zachowania dorosłych, oduczyć m.in. nadmiernego zamieszczania zdjęć i filmów ze swoimi dziećmi. 80% rodziców uważa to coś za neutralnego czy pozytywnego, a takim nie jest – mówi Ciesiołkiewicz. Jak podkreśla, dobrym rozwiązaniem– w szczególności wobec młodszych dzieci – mogą być narzędzia kontrolujące aktywność dzieci w sieci. To rozwiązanie może jednak nie być najlepsze w stosunku do nastolatka. – Wtedy z pomocą powinna przyjść edukacja zdrowotna, edukacja która powinna być elementem różnych przedmiotów. Dzieci powinny nauczyć się krytycznego podejścia do zjawisk cyfrowych, tak by móc rozpoznać działania dezinformacyjne. Ta świadomość powinna być budowana od najmłodszych lat – dodaje ekspert. Jak wyjaśnia, mniej przyniosą zakazy, a więcej skuteczne egzekwowanie zobowiązań od cyfrowych przedsiębiorców. Konrad Ciesiołkiewicz podkreśla, że przestrzeń internetowa jest przestrzenią publiczną, powinna więc być przestrzenią bezpieczną.