Uwaga natury ogólnej. Cebule nagrywaliśmy we wtorek, ale potem okazało się, że w jednym temacie konieczna była dogrywka, którą udało się ogarnąć dopiero w piątek (i stąd opóźnienie w publikacji). W niniejszych cebulach porozmawialiśmy między innymi o:
- Rosyjskich dronach, które wleciały do Polski. Na ten temat porozmawialiśmy z naszym pierwszym gościem, Marcinem Ogdowskim.
- O tym, co działo się po wlocie tych dronów w naszej przestrzeni publicznej.
- Dezinformacji, w którą bawi się Papież Nowego Dziennikarstwa, Krzysztof Stanowski.
- Zabójstwie Charliego Kirka i tym, co działo się w związku z jego śmiercią (zarówno w USA, jak i w Polsce). Ten temat z kolei udało się nam przedyskutować z Piotrem Wilkinem. To właśnie ta rozmowa była "dogrywana" w Piątek (19-09-2025). Ponieważ ogarnialiśmy tę dogrywkę w pośpiechu, czasami słychać w tle lud pracujący (tj. stukanie klawiatury), a i sama jakość dźwięku czasami nie powala.
- Zmianach w programie 800+ dla Ukraińców.
- Uniewinnieniu "Piątki z Hajnówki".
I o tym, jak to Gazeta Polska Codziennie przyznała, że ksiądz Salcesoniusz nie był torturowany.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
W najnowszych odcinku Cebul na Torcie (który pojawił się z lekkim opóźnieniem i mogą w nim wystąpić "problemy dźwiękowe") porozmawialiśmy o:
- Wizycie Karola Nawrockiego u Donalda Trumpa.
- Medialnej karierze, którą Andrzej Duda będzie robił w Kanale Zero.
- Reparacjach (w szczególności zaś o wybitnych tejkach Papieża Nowego Dziennikarstwa, Krzysztofa Stanowskiego).
- Tym, komu wolno obrażać polskich polityków i dlaczego wolno to robić tylko Polakom.
I o edukacji zdrowotnej.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- tym, jak Donald Trump doskonale (nie) radzi sobie w kontaktach z Rosją i w negocjacjach z Putinem.
- Fejkowym zdjęciu, którym niezdrowo emocjonowała się polska prawica.
- Wetach prezydenta Karola Nawrockiego.
- "Donoszeniu na Polskę" w wykonaniu Bogdana Święczkowskiego.
I o tym, jak to Episkopatowi nie podoba się Edukacja Zdrowotna.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Nowym Prezydencie RP i o tym, jakimi ludźmi się otoczył.
- Szymonie Hołowni, który w wymiarze politycznym radzi sobie coraz gorzej.
- Tym, jak to możliwe, że "obrona granicy" się praktycznie skończyła.
- Rekonstrukcji rządu.
- Aferze związanej z rozdysponowywaniem środków z KPO.
I o tym, jak to jeden z przedstawicieli amerykańskich "rządów zdrowego rozsądku" (RF Kennedy junior) doszedł do wniosku, że szczepionki mRNA stanowią większe zagrożenie od chorób, z którymi można by było walczyć przy pomocy tychże szczepionek.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
Donald Tusk rozwiązał komisję ds. badania rosyjskich wpływów. Rodzi to naturalne pytania. Czemu teraz? Czemu w ogóle? Czy komisja jest już niepotrzebna? Czy wiemy już wszystko? Czy rosyjskie wpływy zniknęły? Czy komisja spełniła swoje zadanie? Czy coś po sobie zostawiła?
Od początku działania komisję krytykowano jako kolejne narzędzie do politycznej młócki. Niektórzy komentatorzy śmiało porównywali ją do pisowskiego potworka, którego jedynym zadaniem było “udowodnić”, że Tusk to zdrajca. Albo do macierewiczowej podkomisji smoleńskiej. Tymczasem minął rok pracy komisji i poza jedną konferencją dotyczącą Macierewicza (który obecnie ma w temacie zarzuty i właśnie stracił immunitet), nie bardzo widać tę rzekomą młóckę i pisanie pod tezę, że PiS to ruska agentura. W ogóle niewiele było widać, bo komisja działała przede wszystkim niejawnie, publikując tylko część jeszcze jednego raportu, za to utajniając cały raport końcowy. Przeciętny Polak nie wiedział co komisja robi, jaki ma charakter, jakie ma cele i czy je realizuje. Można było odnieść wrażenie, że niewiele się dzieje.
Ale coś się działo. Celem komisji było przede wszystkim zagregowanie wiedzy na temat problemu. Wiedza ta była rozproszona po około stu instytucjach (przy okazji wyszło na jaw, że państwo polskie ma niską “kulturę archiwalną” i w efekcie krótką pamięć instytucjonalną - co jest bardzo cennym wnioskiem), które często robiły tę samą pracę w sposób nieskoordynowany, w rzeczywistości dublując swój wysiłek i marnując cenne zasoby. Siłą rzeczy, znaczna część pracy polegała na czytaniu tysięcy stron dokumentów, często niejawnych. Następnie dokonywano ich syntezy i przekuwano tę rozproszoną, chaotyczną wiedzę w jedno “body of knowledge”. Na tej podstawie pisano kolejne raporty, w których są setki nazwisk i dziesiątki rekomendacji dla państwowej administracji. Na koniec przedstawiono to wszystko na całodniowej konferencji ministrom, którzy te rekomendacje powinni wdrażać.
Praca komisji od początku była rozpisana na rok i trwała rok. Tę pracę wykonano. Tyle że nie była to praca, która dobrze sprzedaje się w studio TVN-u czy kolejnej analizie wiadomo którego redaktora Onetu. A że media interesowały się pracami komisji tylko ten jeden raz, gdy mówiono o Macierewiczu (media niepisowskie) lub gdy “odkrywano skandaliczną aferę skandalicznie” (pisowskie), to przeciętny obywatel rzeczywiście mógł nie wiedzieć czy w tym temacie stało się COKOLWIEK. To dowód na wyraźne braki w strategii komunikacyjnej, nawiasem mówiąc. Oraz, ponownie, na żenująco niską jakość polskich mediów.
A skąd to wszystko wiem? Ano stąd, że w odróżnieniu od wielu zadaliśmy sobie trud porozmawiania z Adamem Leszczyńskim - jednym z członków komisji. Dowiecie się z niego jak wyglądały jej prace, ile zrobiono, co z tego zostało, jakie napotykano trudności, gdzie państwo polskie działa sprawnie, a gdzie nie, czego brakuje oraz jaka jest w tym wszystkim odpowiedzialność państwa, mediów, polityków.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
Z Aleksandrą Bełdowicz (piszącą dla Rzeczpospolitej), specjalizującą się w tematyce klimatu i dezinformacji klimatycznej, porozmawialiśmy między innymi o tym:
- kto i po co rozsiewa dezinfo klimatyczne.
- czy naukowcy są zgodni co do przyczyn ocieplenia klimatu (spoiler alert, owszem są).
- czemu społeczeństwo jest podatne na dezinformację klimatyczną, choć samo jest w stanie dostrzec zmiany klimatu.
I o tym, jakie są "perspektywy na przyszłość".
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Sytuacji na granicy, albowiem dezinformacji i fejkowych narracji jest po kokardę. Gdyby nie kontekst, dość zabawne byłoby to, że prawie wszystkie dzisiejsze "główne" narracje serwowane nam przez Prawy Sektor, zostały zdebunkowane już rok temu.
-Krystynie Pawłowicz, która przestała być sędzią Trybunału Święczkowskiego
- Wstrzymaniu przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy
I o tym, co się dzieje gdy antynaukowy szur zostaje Sekretarzem zdrowia i opieki społecznej (po naszemu by to był Minister Zdrowia).
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Zaangażowaniu się USA w konflikt izraelsko-irański.
- Nieprawidłowościach w komisjach wyborczych.
- TV Republice, która non stop dostarcza dowodów na to, że afera Pegasusa wcale nie była zmyślona.
- Rozpadzie Trzeciej Drogi (pamiętajcie: tylko smutne reakcje!).
I o ustawie mieszkaniowej.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Ataku Izraela na Iran.
- Dwóch odsłonach "nowej afery taśmowej".
- Brauniście, który okazał się rosyjskim szpiegiem.
- Młodzieńcach, którzy chcieli dokonać zamachu terrorystycznego na jedną ze szkół w Olsztynie.
- Planach Ordo Iuris na naprawę Polski.
I o tym, jak to PSL nie potrafi w Rozum i Godnośc Człowieka (tak, chodzi o ich sprzeciw wobec rozwodów).
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Nieprawidłowościach wyborczych (i o tym, jak obrosły one dezinformacją).
- Dezinformacyjnych akcjach wymierzonych w relacje polsko-ukraińskie.
- Tym, co mogło wywołać nagłe wzmożenie środowisk skarpetosceptycznych. Czyli o zniszczeniu sporej liczby rosyjskich bombowców strategicznych przez Ukraińców.
- Konflikcie na linii Trump - Musk.
Oraz o tym, że chyba jednak nie będzie tych dopłat dla deweloperów.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
Wybory prezydenckie 2025 skończyły się wygraną Karola Nawrockiego. W niniejszym odcinku podyskutowaliśmy o przyczynach, dla których Platforma Obywatelska może się cieszyć kolejnym w swoim dorobku "moralnym zwycięstwem".
Czy było tak, że Platforma Obywatelska po raz drugi w swojej historii przegrała "nieprzegrywalne" wybory prezydenckie?
Czy też może było tak, że wieloletnie zaniedbania w kwestii zwalczania dezinformacji doprowadziły do sytuacji, w której kandydatowi niepopulistycznemu trudno było mierzyć się z kandydatami środowisk, które dezinformację opanowały do perfekcji?
Czym jest Ruch Kontroli Wyborów (kto go zakładał/etc.), o którym bardzo głośno zrobiło się już w trakcie wyborów ze względu na aplikację, która miała zdaniem Zbigniewa Ziobry, Przemysława Czarnka i wielu innych przeciwdziałać "oszustwom wyborczym i wielokrotnemu głosowaniu przy pomocy zaświadczenia". Do tej części naszej pogadanki zaprosiliśmy Dominika Gąsiorowskiego, który od ładnych paru lat specjalizuje się w opisywaniu prorosyjskich środowisk.
Te i wiele innych kwestii poruszyliśmy w tym, ponad dwugodzinnym odcinku.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Konferencji CPAC Polska 2025, na którą pojechał jeden z nas.
- Wizycie obu kandydatów u Mentzena (i o "piwie u Mentzena", które w zeszłym tygodniu wywołało liczne, wiadomo jakie, incydenty po prawej stronie).
- Przeszłości Karola Nawrockiego, o której wiadomo już całkiem sporo (i o tym, jak to Zjednoczona Prawica nagle zaczęła bronić tzw. "ustawek").
- Kontroli NIK w fundacji Profeto.
I o tym "co tam słychać w USA".
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Wyniku pierwszej tury wyborów prezydenckich, który mógł być dla wszystkich (z polskimi sondażowniami na czele) lekkim zaskoczeniem.
- Rytualnym szukaniu winnych przez obóz liberalny (spoiler alert: #WinaRazem/etc).
- Akcji Demokracji, która brała udział w (eufemizując) nie do końca jasnej (wybaczcie suchar) akcji.
- Wyborach w Rumunii.
I o węgierskich szpiegach zatrzymanych przez SBU.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
Tymczasem rzutem na taśmę, tuż przed ciszą wyborczą, zapraszamy na drugi odcinek prezydencki Podkastu Dezinformacyjnego. Dowiecie się z niego dlaczego Maciej Maciak może i jest śmieszny i smutny, ale przecież Braun też tak wyglądał dekadę temu. Dowiecie się, że Marek Jakubiak prawdopodobnie kupował sobie podpisy, a gość, który mu to robił, jest dzisiaj w sztabie kandydata Bartoszewicza, który też przyszedł znikąd i nagle miał podpisy. Dowiecie się także co Bartoszewicz mówi o wojnie w Ukrainie i dlaczego nie warto się nabierać na “antysystemowość” takich kandydatów. I dlaczego trzeba ostrożnie z memiczną Joanną Senyszyn, której niektórzy z Was mogą nie pamiętać z czasów starego SLD.
Dywagujemy sobie także na temat roli Krzysztofa Stanowskiego i Brauna. A także pozwalamy sobie liczyć (hehe) razem poparcie Magdy Biejat i Adriana Zandberga, które w kolejnych sondażach przekracza 10% - wynik niewidziany na lewicy od 15 lat. Zastanawiamy się ile w tym dobrej kampanii, a ile prawicowego skrętu Rafała Trzaskowskiego. Pytamy także “po co i dlaczego” Szymon Hołownia w ogóle bierze udział w tym wyścigu.
Więcej czasu poświęcamy oczywiście górnym trzem kandydatom. Ku naszej uldze, Sławek zaliczył spektakularny zjazd z sondażowych szczytów w marcu. Wśród powodów był prawdopodobnie ten, że światło dzienne ujrzał doradca ds. wojskowych Sławka - niejaki Jacek Hoga. Zaimportowany od Brauna radykał, który żali się, że w Polsce nie ma oficjalnego stronnictwa rosyjskiego. Z kolei Tadeusz Batyr ewidentnie nie sprawdził się w swojej roli z powodów, że tak powiem, osobistych. Okazało się bowiem, że robienie kampanii na rozpisce treningowej, zawłaszczaniu mieszkań starszych ludzi oraz znajomości z neonazistami - gwarantuje wynik nawet niższy niż sondażowe poparcie dla macierzystej partii. Wreszcie ze smutkiem konstatujemy, że Rafał Trzaskowski właściwie nie musiał nic robić (i nie robił), a i tak pewnie wygra. Ba, Rafał mocno starał się zniechęcić do siebie całe grupy “naturalnego” dla niego elektoratu, co być może zaowocowało wzrostem Biejat i Zandberga.
Wyszło z tego ponad dwie godziny. Zapraszamy!
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Umowie surowcowej między USA i Ukrainą.
- Mieszkaniowym "problemie" Karola Nawrockiego.
- Wizycie Maciaka w Kanale Zero.
- Azylancie Romanowskim, który dostał fuchę na Węgrzech.
I o zawetowaniu przez prezydenta Dudę ustawy obniżającej składkę zdrowotną.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
Jak się pewnie domyślacie, w niniejszym odcinku pochyliliśmy się nad kwestią tytułowych prześladowań chrześcijan w naszym kraju.
Kwestia ta jest od paru ładnych lat stale obecna w prawicowych narracjach (szczególnie wtedy, gdy na horyzoncie są jakieś wybory).
Co istotne, prawica nie ogranicza się do kreowania narracji poruszających tę kwestię. W trakcie rządów Zjednoczonej Prawicy, jej prawie skrzydło, którym jest partia Zbigniewa Ziobry, chciała zaostrzyć prawo w celu "poprawy ochrony chrześcijan w naszym kraju".
Ówczesny Wiceminister Sprawiedliwości, Marcin Warchoł, tłumaczył ten pomysł tym, że w krótkim czasie liczba ataków na chrześcijan (wiarę/etc.) wzrosła tak drastycznie, że w praktyce jedynie zmiany w prawie mogą uzdrowić sytuację.
Nie zdradzając zbyt wiele z treści odcinka możemy was uspokoić, że ów "drastyczny skok" miał swoją genezę w nadużywaniu przez prawicę artykułu dotyczącego tzw. "obrazy uczuć religijnych".
Nikogo nie powinno dziwić to, że "obroną chrześcijan" zajmują się wszelkiej maści prawicowe organizacje (najwyraźniej Kościół jest zbyt słaby, żeby zajmować się tym samodzielnie). Co ciekawe, nawet te organizacje muszą się srogo nagimnastykować, żeby znaleźć przypadki, które podpadałyby w ich mniemaniu pod "prześladowania". Znamienne jest to, że część z tych organizacji prowadziło swoją działalność za publiczne pieniądze, a konkretnie zaś (i tu pora na najmniejsze zdziwienie świata) z Funduszu Sprawiedliwości.
Mimo tego, że problem prześladowań chrześcijan w Polsce nie istnieje, prawicy udało się w stosunkowo krótkim czasie wmówić pewnej części społeczeństwa, że jest inaczej. Co zrozumiałe, ta sama prawica tłumaczy przy każdej możliwej okazji, że tylko ona jest w stanie te prześladowania powstrzymać.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
W najnowszych Cebulach na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Jak bardzo nowa administracja USA nie wie, jak należy rozmawiać z Rosją.
- Pomyśle Ordo Iuris na zaostrzenie prawa aborcyjnego.
- Deregulacji.
I o Leszku Millerze.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
W najnowszym odcinku Cebul na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Debatach prezydenckich.
- Kolejnych próbach wyżęcia Ukrainy przez USA.
- Koncesjach dla TV Republiki i Wpolsce24.
- Fuzji Lotosu i Orlenu.
I o przepięknej dezinformacji, w myśl której z Rafałem Trzaskowskim to już tak źle było, że przed debatą potrzebował pomocy psychologa.
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
W najnowszym odcinku Cebul na Torcie porozmawialiśmy między innymi o:
- Cłach, które Donald Trump nałożył na praktycznie cały świat (Rosja się jakoś nie załapała).
- Wizycie jednego z najbliższych współpracowników Putina (Kiriłł Dmitriew) w Waszyngtonie.
- Reakcjach polskiej (i nie tylko) prawicy na skazanie Marine Le Pen.
- Trzaskowskim chwalącym JP2.
- Mentzenie chwalącym dyktatury (i np. Pinocheta).
I o tym, jak to pewne organizacje będą musiały oddać pieniądze, które dostały z Funduszu Sprawiedliwości
Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:
Mało która historia przemiany jest tak smutna jak ta, która przydarzyła się Rafałowi Wosiowi.
Są dwie historie o Wosiu. Jego krytycy mówią, że był dobrym lewicowym publicystą, który miał odwagę kwestionować neoliberalne dogmaty, po czym rozmienił się na pisowskie drobne. Woś odpowiada, że był uciskany przez liberalny mainstream, że nie podobało im się to co pisze, a on tylko zachowuje zimną logikę i czystość poglądów. Postanowiliśmy to sprawdzić.
Opisujemy drogę jaką przebył od autora książek, które fani Balcerowicza uznawali za herezję, do dystrybutora pisowskich spinów, funkcjonalnie nieodróżnialnego od Samuela Pereiry czy Tomasza Sakiewicza. W międzyczasie zostając zagorzałym trumpistą, posuwającym się w obronie Pomarańczowego do jawnych manipulacji, a często także internetowym trollem. Pokazujemy ewolucję jego poglądów na neoliberalizm III RP - od dobrze podpartej źródłami pozycji “popełniono błędy, które zrujnowały milionom ludzi życie”, do teorii spiskowych, w których balcerowiczyzm przyniosło nam SB, KGB i amerykańscy banksterzy.
Sprawdzamy też jak to jest z tym sekowaniem i cancelowaniem Wosia przez liberalny mainstream. I czy aby na pewno to było tak, że mainstreamowi nie podobało się wosiowe kwestionowanie dogmatów Kościoła św. Balcerowicza. Czy może jednak liberalny mainstream promował kwestionujące te dogmaty książki Wosia w swoich liberalnych mediach.
Wyszła nam z tego smutna historia o człowieku, który zaczynał od wywiadów z Pikettym i Warufakisem, a skończył w podkaście ze Sławkiem Jastrzębowskim. Smutna dla Wosia, który spalił za sobą mosty. I smutna dla nas, bo dziś zamiast książek typu “To nie jest kraj dla pracowników” dostajemy od Wosia obronę Mateckiego, teorie spiskowe, opowieści o niewinnych pisowcach i totalitarnym Tusku, aprobatę orania instytucji państwa (tak w Polsce jak i w USA) i zupełną niezdolność do poddania własnych tez krytyce.
Zachęcamy do wspierana nas na Patronite: