
Po dwóch powieściach Guya N. Smitha, Marta i Jerry postanowili sięgnąć dla odmiany po coś z bogatej bibliografii innego klasyka horroru lat 90-tych, czyli Grahama Mastertona. Wybór padł na "Wyklętego", powieść idealnie nadającą się zarówno jako wakacyjne czytadło, jak i wprowadzenie do okresu halloweenowego. Ale czy to dobra literatura grozy? Dyskutujemy o horrorowych atrakcjach, czerpaniu przez Mastertona z historii i mitologii amerykańskiej, a w końcu nawet o różnych formach żałoby. Posłuchajcie i podzielcie się również swoimi wrażeniami!