
Bliskość dotyczy nas wszystkich, ponieważ jest nierozerwalnie związana z naszą naturą. Bliskość łączy się z otwartością, czułością i kontaktem, które stanowią fundamenty naszych relacji. To bardzo ludzkie zagadnienie, ponieważ jako istoty społeczne żyjemy w świecie ciągłego kontaktu z innymi ludźmi.
Nasza potrzeba bliskości kształtuje się od pierwszych chwil życia. Pierwszy kontakt, jaki mamy, to ten z matką – osobą, która nie tylko dostarcza nam pokarmu, ale przede wszystkim daje poczucie bezpieczeństwa. Dotyk matki, jej obecność, a nawet sam kontakt z jej ciałem budują w nas fundamenty emocjonalnej stabilności. Fizyczna bliskość, jakiej doświadczamy na tym etapie, staje się podłożem, na którym wyrasta nasza zdolność do budowania więzi psychicznej z innymi.
Jednocześnie zarówno brak bliskości, jak i jej nadmiar mogą prowadzić do trudności. Niedostatek może skutkować problemami z nawiązywaniem relacji, poczuciem samotności czy brakiem zaufania do innych. Z kolei nadmiar bliskości, przejawiający się np. w nadopiekuńczości, może tłumić potrzebę autonomii i zdolność do samodzielnego funkcjonowania.
Bliskość to złożony i wielowymiarowy temat, który przypomina nam, jak bardzo istotne jest znalezienie równowagi w relacjach – zarówno z innymi, jak i z samym sobą.