
Gdy zasiądzie Klub czytelniczy i bohaterką będzie Simona Kossak: to rozmowa o micie zaprowadzi nas w ciekawy gąszcz.
*** Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian
Proces powstawania mitu życia osoby, którą się znało. Kto tego doświadcza, ten wie, że jest to po prostu niesamowite. I bardzo ważne społecznie. I dlatego badam echo życia Simony Kossak.Kobiety z kiedyś
W cyklu Kobiety z kiedyś dzielę się opowieściami o zwykłym i niezwykłym życiu tych kobiet, które nie żyły może aż tak legendarnie, ale za to żyły w tej samej przestrzeni historycznej co Simona Kossak.
Dla niewtajemniczonych - gdy Simona nie była jeszcze legendą, była przyjaciółką moich rodziców i moją chrzestną. I są odcinki, które dotykają mniej medialnych wątków jej życia. Ale… jej życie już jest medialne.Miałam taką naprawdę dużą przyjemność, zajrzenia na spotkanie klubu
Czytelnia Słów w Białymstoku, w dniu, gdy omawiano książki o Simonie. Podpytałam tych naprawdę uważnych czytelników o ich perspektywę.Przy okazji - proces powstawania legendy polega na budowaniu obrazu osoby, który łączy jej realne czyny i cechy z symbolicznym znaczeniem, jakie nadaje jej społeczność czy kultura, a także na reinterpretacji historii w zależności od współczesnych wartości i potrzeb.
W przypadku Simony Kossak, jej postać legendaryzuje się, że tak powiem, w opowieściach zarówno o ochronie przyrody, jak i o duchowej więzi z naturą.
Ale wróćmy do spotkania klubu czytelniczego.
Odkrywanie legendy na nowoTo jest niesamowite, że tę samą biografię każdy z nas może odczytać przez swój filtr, swoje radości i niepokoje.
W ogóle, społeczeństwo ma tendencję do projektowania własnych marzeń, frustracji i ideałów na sławne osoby. Stają się one symbolami sukcesu, tragedii, buntu czy moralności, zwycięstwa itd. Kiedy jakaś postać trafia na nagłówki gazet, do książek i filmów, staje się płótnem, na którym malujemy nasze własne narracje. Ta projekcja często jest nieświadoma i sprawia, że historia danej osoby staje się bardziej „nasza” niż jej własna.
Michel Maffesoli, w książce Czas plemion: schyłek indywidualizmu w społeczeństwach ponowoczesnych (1988), napisał:
„Legenda, czy to miejska, czy związana z postacią, jest zawsze owocem zbiorowej niepewności i potrzeby nadawania sensu nieuporządkowanemu światu. W ten sposób sławne osoby stają się lustrem, w którym odbijają się nasze własne pragnienia i frustracje.”
Ta wypowiedź ma oczywiście konkretny kontekst, a ja widzę wyraźnie, że legenda Simony Kossak wspiera nie tyle frustracje, co pragnienia bycia blisko natury, uwrażliwienia się na to, co nazywamy przyrodą.
To bardzo, bardzo pozytywne wsparcie.
Monika Golonka-Czajkowska, Mity współczesne. Kulturowa rola narracji o celebrytach (2018):
„We współczesnej kulturze celebrytów, media, zwłaszcza te cyfrowe, stają się nie tylko przekaźnikiem, ale i współtwórcą legend.”
Mam nadzieję, że ten podcast absolutnie pozytywnie przysłuży się jej legendzie.Odkrywajcie!Przy okazji - zapisujcie się do różnych klubów czytelniczych w waszych miejscowościach. Tam są po prostu świetni ludzie i prowadzi się takie istotne rozmowy. Białostoczanom polecamy ten
!***Tortova by Aga to dla mnie miejsce z dobrą kawą. Ja jem bezglutenowo i Aga zawsze coś fajnego dla mnie ma. Przy okazji, jeśli kogoś poruszył ten odcinek, można mi postawić wirtualną kawkę, link w opisie.@milka.malzahn________________________Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do mnie:facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahnmoja strona: https://www.milkamalzahn.plpodcasty: https://anchor.fm/milkamalzahnRadio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/chilloutKawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahn