"Nim dopadłyśmy tego miejsca, Paweł już pomógł podnieść się Elżbiecie. Była podrapana, odzież miała nieco podartą, trzymała się za lewy łokieć i nie mogła stanąć na prawej nodze. Nie straciła zwykłego spokoju, tylko twarz jej przybrała wyraz lekkiego zdziwienia."
Przepraszam Wszystkich, z jakiegoś kompletnie niezrozumiałego powodu, nie opublikowałam wcześniej dwóch odcinków.
...
...
Przyjemnego odbioru☺
...
Przyjemnego odbioru☺
Dziękuję☺