
Skoro Pep Guardiola mówi, że wyznacznikiem nowoczesnego futbolu już nie jest jego drużyna, a United wciąż nie robią progresu w systemie Rubena Amorima, to czy zasadnym jest twierdzić, że nadchodzi szansa dla innych?
W XXI wieku były tylko dwa trzyletnie "okienka", gdy ani City, ani United nie triumfowało w lidze. Czas więc na innych, czy jednak uda się klubom z Manchesteru odbudować: nie tylko kadrowo, lecz również taktycznie?