To było największe wyzwanie w mojej dotychczasowej pracy. Kiedy dowiedziałem się, że będę rozmawiał z człowiekiem, który pamięta pogrzeb Józefa Piłsudskiego, przeżył II wojnę światową, pamięta Wyszyńskiego i znał się z Janem Pawłem II (otrzymał od niego 185 listów) to… nie ukrywam, trochę się przestraszyłem. Kiedy się okazało, że mam na to mniej więcej godzinę to trema znaczcie wzrosła. No ale jakoś poszło i oto jest efekt tego spotkania czyli rozmowa z o. Leonem Knabitem - 94-letnim mnichem z tynieckiego opactwa ojców Benedyktynów.  To rozmowa z człowiekiem-historią, z kimś kto przeżył prawie wiek. Starałem się nie ślizgać się po tematach, ale też nie zagłębiać się zbyt mocno. Wystarczyło nam czasu na rozważania o współczesności i także wątek wyborczy. Jest i przejmująco i wesoło, dla wielu pewnie kontrowersyjnie i zadziornie. Ale naprawdę warto, to jedno z tych wyjątkowych spotkań. Zdaję sobie sprawę, że niektóre fragmenty tej rozmowy mogą być trudne w zrozumieniu - dlatego zachęcam do włączenia napisów (ikona w prawym, dolnym rogu ekranu na youtube). Kilka momentów w napisach oznaczyłem "(...)" - tam trudno mi rozszyfrować treść.  Wierzę, że mimo tych wszystkich trudności rozmowa da Wam dużo dobrego i z góry dziękuję Wam za jej wysłuchanie.  Za zorganizowanie tego wyjątkowego spotkania jeszcze dziękuję pra-siostrzeńcowi o. Leona, Bartoszowi Michałowskiemu. Jestem też oczywiście ogromnie wdzięczny o. Leonowi. Dziękuję także wszystkim Wam, że dzięki Waszemu wsparciu mogę przeprowadzać takie rozmowy i dzielić się nimi.  Dobrego odbioru!