
Maj pod znakiem wielkich wyborów stoi! Papieża już mamy, pozostało nam zadecydować kto wygra Eurowizję, a także kto zastąpi miłościwie nam panującego Andrzeja Dudę.
Kto został w tegorocznych wyborach miss kiełbasy? Czy doświadczenie dziennikarskie ma szansę przełożyć się na dobry wynik w wyborach? Wybieramy sercem, czy jednak jesteśmy wzrokowcami? Które heurystyki decydują za nas przy urnach wyborczych?
Bez względu na wasze poglądy polityczne będziemy tu agitować za dwoma tematami:
1. Żeby po prostu na wybory pójść
2. Żeby w pierwszej turze głosować na kandydata marzeń, a w kolejnej - na mniejsze (waszym zdaniem) zło .
Tak więc życzymy udanych Igrzysk Śmierci i niech los zawsze wam sprzyja!