
Papierosy, mocny alkohol i benzyna od lat objęte są akcyzą. I jest to traktowane jak norma. Nie słychać głosów oburzenia czy wulgarnych komentarzy. Dlaczego by więc nie opodatkować mięsa, które również jest szkodliwe dla zdrowia i środowiska, które zamienia w piekło życie ludzi mieszkających w sąsiedztwie ferm przemysłowych, które powoduje cierpienie i śmierć miliardów zwierząt? Dlaczego nie opodatkować wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego? Dlaczego, skoro szkodzą?