
Dziś czuję, że jestem trochę pomiędzy. Jakbym był obok rzeczywistości, a jednocześnie w jej samym centrum. To trochę jak jazda taksówką w cichym zamyśleniu. Siedzisz na tylnym siedzeniu, patrzysz na świat za szybą i niby jesteś nieobecny, gdzieś daleko myślami, a jednocześnie widzisz i odczuwasz wszystko bardzo wyraźnie.
Próba refleksji. Kapka filozofii. Nie tylko poważnie. Papirusy z Herkulanum. Piątek.