All content for Podkast Odbiornik is the property of Dwutygodnik.com and is served directly from their servers
with no modification, redirects, or rehosting. The podcast is not affiliated with or endorsed by Podjoint in any way.
Nazywamy się Agnieszka Słodownik i Ania Desponds – prowadzimy podkast ODBIORNIK magazynu dwutygodnik.com. Regularnie rozmawiamy w nim o tym, co najciekawsze w cyfrowej kulturze pełnej mediów. Ten odcinek poświęcony jest interaktywności: wszyscy się nią zachłystują, ale czy jest ona jeszcze komukolwiek do czegoś potrzebna i czy potrafimy ją projektować?
W pierwszej części podkastu Olga Wroniewicz i Tomasz Miśkiewicz oprowadzają nas po wystawie Into De-Sign przygotowanej przez pracownię multimediów Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Rozmawiamy o tym, w jaki sposób twórcy projektują interaktywne wystawy – czy przewidywanie reakcji odbiorców jest trudniejsze, niż w przypadku tradycyjnych ekspozycji? Jak z multimedialnych prac korzystają odbiorcy w różnym wieku?
Fragment swojego tekstu „Udręka Interaktywności” czyta dla nas Karolina Plinta. Zastanawia się, co jest wyjątkowego w interaktywności, skoro jesteśmy do niej zewsząd namawiani. Tekst można znaleźć też w zbiorze „Efekt Ekranu” – publikacji wydanej na zakończenie działania Narodowego Instytutu Audiowizualnego. Książka opisuje fenomeny i zmiany kultury cyfrowej w ostatniej dekadzie. Ściągnij e-book w formacie MOBI, EPUB lub pdf.
Piotr Kowalczyk poleca teksty w dziale Muzyka na dwutygodnik.com: tekst Jana Topolskiego o Jacku Sotomskim, który wydaje noise’owe przeróbki disco polo na kasetach i artykuł o eksperymentalnych słuchowiskach Polskiego Radia i Instytutu Teatralnego, które gromadzą przed odbiornikami po 200 000 osób.
Czy interaktywność jest wciąż wartością dla dzieci? Czy wystawa dla nich musi być naćkana technologią? Agnieszka opowiada o swoim doświadczeniu projektowania wystawy w konkursie na muzeum Reksia, Bolka i Lolka, czyli Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji przy Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. Wspólnie oglądamy projekt, który wygrał, autorstwa studia Nizio Design International i zastanawiamy się, jak będzie odbierany przez młodych zwiedzających.
O zdanie dzieci na temat interaktywnych wystaw zapytałyśmy siedmioletnią Helenę i pięcioletniego Karola, którzy odwiedzili wystawę „No pain, no game” w Centrum Sztuki WRO we Wrocławiu. Można było na niej zagrać w grę komputerową, która karci bólem za popełnione błędy, pobawić się sterowanym głosem labiryntem i tańczyć w symulatorze koncertu rockowego. Z relacji z wystawy dowiecie się też m.in. jaka jest różnica pomiędzy mokrym szopem praczem a włosami Donalda Trumpa.
Śmierć interaktywności wieszczono już ćwierć wieku temu, m.in. w tekście Maxa Withby’ego „Is Interactive Dead?” opublikowanym w magazynie Wired 01.01.1993. Autor prognozował w nim, że prawdziwą interaktywnością będzie nie klikanie w ekran, ale możliwość przeniesienia się w wirtualną przestrzeń. Bardzo się nie mylił – w dużej mierze na obietnicy całkowitego zanurzenia bazuje zachwyt nad VR.
Naszą rozmowę kończymy pozytywnym akcentem. Wspólnie ustalamy, że interaktywność – tak, ale samotność – nie!
Subskrybuj ODBIORNIK
Poczta głosowa
Numer naszej poczty głosowej to: 723 510 064. Czekamy na wasze głosy. Usłyszcie się w kolejnym odcinku!
Jesteśmy też na Twitterze.
Muzyka: Kevin MacLoad (http://incompetech.com), „In Your Arms” i „Summon the Rawk” oraz Inex – „Disco Polo Demo 1” na licencji Creative Commons BY 3.0.
Fot. Hldrmn CC BY-ND 2.0
Podkast na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa (3.0).