
Tym nagraniem otwieram nowy cykl poniedziałkowychmini-felietonów „Słowo na dobry tydzień” – krótkich, osobistych refleksji,które może dadzą Wam do myślenia, może dodadzą otuchy, a może pomogą zacząćtydzień z uważnością. A może w inny sposób poprawią Waszą relację z życiem, boprzecież… mamy je tylko jedno.
W pierwszym odcinku dzielę się przemyśleniami pozjeździe absolwentów mojego liceum – 33 lata po maturze. Opowiadam owspomnieniach, które wracają tylko wtedy, gdy ktoś inny dopowie brakującyszczegół. O sieci pamięci, którą tworzymy razem. O smutku, jaki niesieświadomość, że czasem ta jedna osoba, z którą dzieliliśmy opowieść, już nieżyje. Jak mój mąż, który 13 lat temu odebrał sobie życie…
Ale to nie jest historia o żałobie, bo tę jużdawno przeżyłam. To historia o relacjach, które przechowują naszą przeszłość. Io tym, dlaczego warto pielęgnować je ciągle i na nowo.
Nowe odcinki mojego mini-felietonu – w każdyponiedziałek rano. Na dobry tydzień…