
Mariusz B. zachowywał się typowo dla sprawcy seryjnych zabójstw: przyznał się tylko raz i szybko odwołał. Sąd nie miał wątpliwości: to on zabił męża i córkę swojej kochanki, tancerza oraz księdza. Dostał dożywocie. Czterech ciał ofiar nigdy nie znaleziono.
Posłuchajcie tekstu Heleny Kowalik, uznanej reporterki sądowej i autorki kilkunastu książek kryminalnych!
Czyta Mariusz Bonaszewski. Wszystkie odcinki "Oskarżam. Cyklu kryminalnego Gazeta.pl>>>