
W Polsce przedrozbiorowej Rosja przekupywała gotówką posłów na sejm, by głosowali, tak jak ona chce. Teraz to jest niepotrzebne. Połowa elit politycznych działa na rzecz Rosji, nie mając o tym zielonego pojęcia. Przed rozbiorami nazywało się to liberum veto a teraz veto prezydenta. Ale nie tylko o prezydenta mi chodzi.
Myślicie, że Rosjanie zmartwili się, gdy politycy, jak im się to wydaje patrioci, ogłosili, że należy przestać pomagać Ukraińcom?
Myślicie, że Rosjanie wpadli w rozpacz, gdy PiS i Konfederacja ogłosiły, że Wspólnota Europejska jest be?
Pomyślcie o uczuciach Rosjan, którzy przyglądali się Macierewiczowi, jak rezygnuje z francuskich helikopterów wojskowych.
A kiedy Macierewicz, likwidując WSI, ujawnił listę polskich tajnych agentów, to Rosjanie pewnie darli sobie włosy z głowy.
Być może Macierewicz nie zrobił tego wszystkiego z głupoty. On nie jest takim idiotą na jakiego chce wyglądać. Najlepszym dowodem jest jego dość abstrakcyjny pomysł, że to Rosjanie zestrzelili samolot z Lechem Kaczyńskim.
Bracia Kaczyńscy rozmawiali telefonicznie na 20 minut przed katastrofą.
Jak potem zeznał Jarosław w prokuraturze, nie rozmawiali o mgle. Czyli musiał kłamać. Dlaczego? Mogę się założyć, że kazał bratu lądować bez względu na wszystko.
Przez pierwsze dni po katastrofie obwiniał się za śmierć brata bliźniaka. Nikt kto nie jest bliźniakiem na dodatek jednojajowym, nie potrafi wyobrazić sobie ogromu tej traumy.
A tu nagle... pojawia się facecik i mówi: „To nie ty. To Ruscy zestrzelili ten samolot.”
To legło u podstaw kariery tego może i znerwicowanego faceta, ale na pewno nie debila.
Franciszkanin Ojciec Klimuszko przepowiedział tuż przed utworzeniem Solidarności, że Polskę czeka 50 wspaniałych lat.
Jak teraz widać zaczęły się one w 1989 roku, a skończą się za niewiele więcej niż 10 lat. Pewnie tak samo i z grubsza z takich samych powodów, jak skończyła się kiedyś Polska przedrozbiorowa.
Hm. Ja znam rosyjski, ale Wy uczcie się go pilnie, macie na to jeszcze 10 lat.