Jest kameralnie, intymnie, a emocje bohaterów "Apetytu na czereśnie" są dla widza na wyciągnięcie ręki. W nowym odcinku podcastu dzielę się wrażeniami z premiery w Teatrze Muzycznym w Poznaniu oraz rozmawiam z Katarzyną Tapek i Radosławem Elisem.

Kobieta spotyka Mężczyznę. Oboje grają w pewną grę, która jest czasami zabawną, a czasami bolesną przeprawą przez wydarzenia z przeszłości. Skomplikowane międzyludzkie relacje opowiedziane są słowem, muzyką, wyśpiewane tekstami piosenek. Ale z drugiej strony jesteśmy w nieskomplikowanej przestrzeni teatru z perfekcyjnie wyreżyserowanym światłem (Roland Łysów), które ułatwia podróż między wspomnieniami. Z dyskretnych, nienachalnych projekcji Macieja Białka przygląda się nam Agnieszka Osiecka. Ruch sceniczny stworzony przez Paulinę Andrzejewską Damięcką choć przemyślany, poukładany, zaplanowany, to w odbiorze sprawia wrażenie prostego, przypadkowego, wynikającego z emocji bohaterów. Prostotą zachwyca scenografia Anny Chadaj. No i oczywiście doskonała reżyseria Grzegorza Chrapkiewicza. Nie sądziłem, że tak bardzo brakowało mi tej wyważonej, doświadczonej szkoły reżyserskiej, która pozostawia przestrzeń artystom.

PRZECZYTAJ o moich wrażeniach ze spektaklu

* Fot. D. Stube / TM Poznań

* tytuł "Musical we dwoje" zaczerpnąłem z recenzji "Apetytu na czereśnie" z 1968 roku. Po obejrzeniu spektaklu idealnie pasowało mi to określenie do poznańskiej inscenizacji.