
W „Demonomachii" wszedłem w tajemniczy świat żydowskich wierzeń, w ponure historie opętań, spotkałem też groźne istoty demoniczne. W tym kłębowisku religioznawczych problemów poruszałem się sprawnie dzięki Mikołajowi Kołyszce. Oto rozmowa z moim literackim eksploratorem, tropicielem dybuków.