
Nie wszystkim udały się wakacje... Pies Alfred i kot Maurycy zostali w domu podczas gdy my z Helenką wyruszyłyśmy nad morze. Spokojnie, nie zostali tam sami! Zaopiekowała się nimi miłośniczka kina, która pewnego dnia włączyła film, który napędził zwierzakom stracha!
Tekst - Marta Pokorska-Jurek
Głosu użyczyli - Hanna Matusiak oraz Piotr Osak
więcej na https://www.mamatygrys.com/post/maurycy
Seria słuchowisk “Garść figli i psot - pies Alfred i Maurycy kot” powstały dzięki dofinansowaniu kultugranty 2.0 z Łódzkiego Centrum Wydarzeń.