
Walter i Sylwia wśród członków wspólnoty, byli szanowani, lubiani i mieli bardzo dobrą opinię jako rodzice i jako małżeństwo. On jako pastor był przez wiernych wręcz uwielbiany. Po kilku latach, mężczyzna zaczynał być można powiedzieć problemowy, nie wszyscy popierali jego nowej metody wygłaszania kazań i nie zgadzali się z tym jak postrzega Boga.