Chciałbym wam przedstawić Austina Farrera - angielskiego filozofa, teologa i biblistę który w swojej książce Nauka o Bogu popełnił takie zdanie:

"Każda dziedzina nauki wybiera jakiś aspekt rzeczywistości i opisuje go. Wszystko, co znajduje się poza tak zakreślonym polem, znajduje się poza zasięgiem danej nauki. A ponieważ Bóg nie jest częścią świata, a jeszcze mniej jego aspektem, żadne twierdzenie dotyczące Boga, choćby najprawdziwsze, nie może należeć do jakiejkolwiek dyscypliny naukowej".

Na drugim biegunie mamy znanego nam już bardzo dobrze scjentystę - Petera Atkinsa, który prowadzi rozważania nad celowością, i oto jakie wnioski wyciągnął:

"Nauka nie ma potrzeby celu (...); całe niezwykłe; cudowne bogactwo świata można wyrazić jako wzrost, którego początkiem jest kupa gnoju bezcelowego, wzajemnie powiązanego układu".

Czy dostrzegasz rangę i konsekwencję tych słów?

1 Austin Farrer - https://en.wikipedia.org/wiki/Austin_Farrer

2 Nauka o Bogu -  https://tezeusz.pl/farrer-austin-nauka-o-bogu-wiara-i-rozwazania-422169

3 Peter Atkins - https://pl.wikipedia.org/wiki/Peter_Atkins

4 Creation Revisited - https://www.amazon.com/Creation-Revisited-Universe-Penguin-Science/dp/0140174257

5 Gustav Radbruch - https://pl.wikipedia.org/wiki/Gustav_Radbruch

6 Formuła Radbrucha - https://pl.wikipedia.org/wiki/Formu%C5%82a_Radbrucha