To podcast, który skłania do refleksji. To miejsce, w którym JA i ONI zamieniamy na MY. Bo spotkanie z kimś "innym” od nas, pozwala zobaczyć jacy jesteśmy naprawdę. Kuba Jamrozek rozmawia o psychologii, relacjach, pokonywaniu trudności. Spotyka się z ludźmi, dla których - mimo różnych doświadczeń - "sky is the limit”. Nie ucieka od rozmów z ekspertami, pamiętając, że najważniejsze nie są dane naukowe, a drugi człowiek.
All content for Jamrozek wrażliwie is the property of Polskie Radio S.A. and is served directly from their servers
with no modification, redirects, or rehosting. The podcast is not affiliated with or endorsed by Podjoint in any way.
To podcast, który skłania do refleksji. To miejsce, w którym JA i ONI zamieniamy na MY. Bo spotkanie z kimś "innym” od nas, pozwala zobaczyć jacy jesteśmy naprawdę. Kuba Jamrozek rozmawia o psychologii, relacjach, pokonywaniu trudności. Spotyka się z ludźmi, dla których - mimo różnych doświadczeń - "sky is the limit”. Nie ucieka od rozmów z ekspertami, pamiętając, że najważniejsze nie są dane naukowe, a drugi człowiek.
"Odeszłam z sekty". Jak wygląda życie u Świadków Jehowy?
Jamrozek wrażliwie
50 minutes
9 months ago
"Odeszłam z sekty". Jak wygląda życie u Świadków Jehowy?
Sara urodziła się w rodzinie Świadków Jehowy. Tam też poznała swojego męża Edwina. Dzisiaj oboje są poza grupą, a o życiu w sekcie opowiadają na kanale "ŚWIATUSY". Dlaczego zdecydowali się odejść? Dlaczego dotychczasowi znajomi nazywają ich Odstępcami? Jak Świadkowie traktują ludzi, którzy uprawiają seks przedmałżeński? Jak manipulują ludźmi grupy destrukcyjne? Odpowiedzi na te pytania w najnowszym odcinku podcastu "Jamrozek wrażliwie".
Jamrozek wrażliwie
To podcast, który skłania do refleksji. To miejsce, w którym JA i ONI zamieniamy na MY. Bo spotkanie z kimś "innym” od nas, pozwala zobaczyć jacy jesteśmy naprawdę. Kuba Jamrozek rozmawia o psychologii, relacjach, pokonywaniu trudności. Spotyka się z ludźmi, dla których - mimo różnych doświadczeń - "sky is the limit”. Nie ucieka od rozmów z ekspertami, pamiętając, że najważniejsze nie są dane naukowe, a drugi człowiek.