
Każdy policjant zna ten moment, kiedy ciało wystawia mu rachunek. To może być zadyszka po krótkim pościgu, ból pleców po całym dniu w szpeju albo zwyczajna niemoc, gdy w połowie zmiany macie wrażenie że energii starczało na pół gwizdka. Służba nie wybacza zaniedbań w kondycji, a prawda jest taka że nie trzeba wiele żeby zacząć przegrywać z własnym organizmem. I odwrotnie - regularny, mądry trening potrafi zmienić nie tylko sprawność, ale i sposób w jaki funkcjonujecie na służbie.