Po czym, będąc w Australii, poznać, że trwa wielkanocny weekend? Po znakach „No Vacancies” w hotelach i kempingach zarezerwowanych z półrocznym wyprzedzeniem. Wielkanoc to w Australii najgorętszy turystycznie czas w roku! To również okres, w którym odbywają się świetne festiwale i festyny. Marek i Julia rozmawiają o australijskich tradycjach wielkanocnych. I przedstawiają Bilby - czyli zwierzaka, który w Australii staje się ważniejszy niż wielkanocny zajączek i to z bardzo istotnego powodu. O jedzeniu czekolady, bułeczek z krzyżykiem, deszczu, który też stał się tradycją w Brisbane oraz o Marku (oczywiście) i jego wizycie w Melbourne.