
W deszczowy poniedziałek po niemal uaplnym weekendzie zapraszamy Was na gorącą dyskusję o "Wielkim Marszu" Richarda Bachamana (ale tak naprawdę Stephena Kinga... a może nie do końca?). Do Agi i Pawła dołącza Sylwester i wspólnie omawiają kultową książkę, której ekranizację możecie teraz oglądać w kinach. Czy warto nadrobić literacki pierwowzór? I czy nie byłoby lepiej, gdyby "Wielki Marsz" napisał jednak Stephen King?