
Kobiety z Kiedyś: Naukę odkrywa się w człowieku. O Puszczy, nauce i pasji prof. Elżbiety MalzahnGdy dużo się mówi o nauce – bo sztuczna inteligencja. Bo technologie, które wkraczają do każdego domu. Bo przyroda i natura, które być może zrozumiemy i ochronimy dzięki naukowym osiągnięciom… Wtedy warto wrócić do źródeł.Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianTo niesamowite, jak łatwo zapominamy, że nauka nie jest tylko narzędziem systemów i polityki. Jest przede wszystkim wyrazem ludzkiej ciekawości i kreacji. Zmienia się. Ewoluuje. A kiedyś... było na przykład tak.Zapraszam do kolejnej części cyklu opowieści o życiu i działalności „Kobiet z Kiedyś”. Tych, które wytyczały drogi i ścieżki, po których my, współcześni, teraz idziemy. Albo nie idziemy. Zajrzyjmy do Białowieży, bo to dobry przykład.Moja mama, prof. Elżbieta Malzahn, zaczęła swoją naukową aktywność w latach 60. Wtedy Białowieża stawała się mekką dla młodych badaczy. Profesor, już jako dr Elżbieta Malzahn, w latach 80. zajęła się monitorowaniem zanieczyszczeń powietrza w Puszczy Białowieskiej. To są niezwykle istotne badania, także w naszych czasach, ale… do uświadomienia sobie ich globalnego, nie tylko lokalnego znaczenia, jeszcze trochę brakuje.Tymczasem, żeby ludzkość zaczęła kreować samo dobro, nauka odkrywa nowe ścieżki. „Kobiety z kiedyś” przecierały ten szlak. Albo pracując naukowo, albo żyjąc po swojemu, dla innych. Przyglądając się codzienności kobiet z Białowieży, trudno nie dotknąć tematu nauki – tej dawnej i tej współczesnej.Rozmowa z mamą toczyła się w naturze, w ogrodzie, a w gruncie rzeczy – nie była smutną opowieścią o upadku naukowego etosu. Była przypomnieniem, że świat się zmienia. Tak jak edukacja potrzebuje rewolucji, tak i nauce czas pozwolić na… oddech. Niech wróci do źródeł: do pasji, do ciekawości i do odwagi. Może teraz i tu, w Białowieży, widać najlepiej, że nauka nie kończy się w laboratoriach – ona zaczyna się w człowieku.Zgadzam się z cytatem, którym podzielił się ze światem Frank Wilczek, laureat Nobla w dziedzinie fizyki cząstek elementarnych: „Największym odkryciem nauki jest to, że nie ma żadnych ostatecznych odkryć.” Haaaa!Jeśli słuchanie sprzyja refleksji – to się cieszę. Zapraszam do posłuchania tej i poprzednich opowieści z cyklu „Kobiety z Kiedyś”.@milka.malzahn