
Miałem kiedyś takiego kolegę, co uważał, że Danzig to jest w ogóle fajniejsza nazwa niż Gdańsk, a skończył w Młodzieży Wszechpolskiej, także uważajcie tam na siebie.
Nie ma czasu na wyjaśnienia, wskakuj na FACEBOOKa.
W rozdziale 14 dowiemy się, czy wosk do glacy to są drogie rzeczy, ile wynosi minimalna ilość zębów potrzebna do wkur*iania wszystkich dookoła, a także dowiemy się co Niemiec tam sobie... może lepiej po prostu posłuchajcie.
Wciąż nie jesteście na FACEBOOKu, co jest z wami.