
Miałem kiedyś takiego kolegę, który siedział na widowni w "Sprawie dla reportera" i zawsze wspominał o tym ze łzami w oczach, więc ja nie jestem pewien, czy tam się przypadkiem nie wydarzyło coś, czym się jakiś reporter powinien zająć.
Zajrzyj na FB: https://www.facebook.com/profile.php?id=61552698815825
W rozdziale jedenastym przyjrzymy się smakołykom ze studenckiej kuchni, będziemy świadkami niewybaczalnych zbrodni względem indyków, wyłonimy największego uberwariata na piętrze akademika, a przede wszystkim... może lepiej po prostu posłuchajcie.