
Dzisiaj opowiadam Wam o tym, co rzuciło mi się w oczy (i nie tylko) natychmiast po powrocie do Szwecji. I dlaczego temu krajowi nie wróżę szczęścia i pomyślności. BTW sorry za brak intro, ale program na kompie mi się nie odpala a ja już nie mam czasu przed pracą, haha!