
Walka o siebie to coś, co nie jest widoczne na zewnątrz, to nie są spektakularne gesty czy wielkie boje. To ciche, codzienne wybory – to decyzja, by zatrzymać się na chwilę, zrozumieć swoje emocje i potrzeby, a potem odpowiedzialnie je realizować, nawet jeśli oznacza to rezygnację z pomocy innym, nawet jeśli oznacza to odejście, powstrzymanie się od poświęcania się dla innych kosztem siebie. Jestem przykładem, jak łatwo zapomnieć o własnej wartości na wiele lat i jak trudne jest potem odzyskiwanie tej równowagi. Zwłaszcza, kiedy w tej walce polega zdrowie psychiczne, a co za tym idzie zdrowie fizyczne...