
"Jak ktoś chowa banknoty gdzieś w bieliźniarce, boi się tego co się stanie z jakichś powodów, to wygodniej jest odłożyć 500 zł czy 1000 zł niż tę samą kwotę w banknotach 50 zł". Czy takie argumenty szefa NBP na temat konieczności wprowadzenia banknotu o nominale 1000 zł są przekonujące? Na to pytanie każdy musi sam sobie odpowiedzieć. My, czyli Piotr Michalski i Kamil Michalik, spróbujemy nieco bardziej zgłębić motywację prezesa Glapińskiego do tego typu działań. Pokażemy też transformację jaką przeszła złotówka na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.